No i to jeszcze jak denerwuje, ale myślę żeby zamiast róży pnącej to posadzić przed nim jakieś drzewo, może przesadzę mojego lilaka. Przynajmniej nie będę musiała się bać, że dojdzie do kabli, jak np winobluszcz. A może jakiegoś niewysokiego stożkowego iglaka. Zobaczymy. Wyglądałoby to mniej więcej tak:

jasny łuk zastępuje słup
widok z tarasu w maju


ten sam widok w lipcu


widok z góry


I co może być?

Czy ten słup to elektryczny Aniu?.No nie wiem ale lilaka jakoś tam nie widzę,zbyt mało atrakcyjny i krótko kwitnie .Na jakim programie robisz tak fajnie projekt?

Aniu, róża chyba by jeszcze bardziej przyciągała wzrok do tego słupa, ale czytam, że z niej rezygnujesz. Moim skromnym zdaniem drzewo - nie za wysokie,żeby nie wchodziło na druty, ale posadzone w pewnej odległości od słupa byłoby lepsze. Patrząc w tamtą stronę widziałabyś drzewo, a nie słup. Co do lilaka mam podobne zdanie jak Dajana. Ale może ktos podpowie coś mądrzejszego. Pozdrawiam.

Dajano to słup elektryczny.Co do lilaka też mam duże wątpliwości. Myślę że lepiej byłoby przed słupem posadzić iglaka, a tego lilaczka od mojej kochanej cioci posadzę tam, gdzie chyba najbardziej by pasował, czyli w prawym górnym rogu na złączeniu berberysów ze szmaragdami.
Projekt robię w programie "Wymarzony Ogród". Miałam szczęście, bo był kiedyś dołączony do jakiejś gazety ogrodniczej Jest rewelacyjny! Codziennie się po nim przechadzam

Iwonko masz rację co do tych róż. Zrozumiałam że te róże tylko przyciągną uwagę dopiero wtedy, gdy dziewczyny zwróciły mi na to uwagę. Ciekawe jakby mój ogród wyglądał bez waszej pomocy, aż boję się pomyśleć Sadząc tam te róże myślałam, że cudownie będzie oglądać takie piękne, pnące czerwone róże z salonu czy tarasu, , a nie pomyślałam o tym że ten durny słup wszystko zepsuje. Dobrze że do mnie zaglądacie, bo bardzo mi jest potrzebne wasze obiektywne oko

A może jałowiec chiński Obelisk przed słupem? Propozycje mile widziane

Tu z Obeliskiem:


a za tym słupem z jałowcem jak przejdziemy pod łukiem z czerwonych róż będzie (chyba) tak z lilakiem w prawym rogu:


Tylko chyba z tymi hortensjami i różanecznikami trzeba będzie coś pomyśleć w zastępstwo, bo tam będzie prażyć słoneczko

Aniu wschodnia wystawa nie jest zła dla rh, dużo lepsza niz np południowa ale wszystko zależy od tego jakie masz gatunki tych rh, bo jeśli są mało odporne na mróz to prawie kazde miejsce jest dla nich złe i wtedy najlepiej je sadzic między krzakami lub drzewami a jesli są odporne to nic im nie bedzie i moga tam rosnąc oczywiście trzeba je podlewac jak sa tak wystawione na swiatło . Napisz jakie masz te rh -nazwy.

Bogdziu dopisałam na zdjęciu strony świata i południowe słońce też je namęczy. Dopiero popołudniem będą miały trochę wytchnienia. Rh jeszcze na to miejsce nie mam, dopiero będę po trochę kupowała roślinki. Mam pod płotem betonowym 3 rh: rhododendron yakushimanum "Percy Wisseman", Hybride "Nova Zembla", trzeci bez nazwy - kraj pochodzenia Niemcy, miejsca nasłonecznione i półcień, temp 0-30C, kwitnie V-VI, nie ciąć, wysokość do 250cm. Wychodzi na to, że ten trzeci by się nadawał. Tak samo koło ławeczki i na lewo od tych rh chciałam hortensje vanilki, grandiflora lub limelight i też nie wiem czy dadzą radę.
Tutaj widać gdzie myślałam posadzić rh i hortki:

Fajny ten program. Aniu, a czy masz w planach jakieś krzewy o kolorowych liściach lub takie, które kwitną pomiędzy Rh a hortensjami? Zarówno jedne jak i drugie są piekne gdy kwitną, a poza tym są ...po prostu zielone. Pomyśl może jeszcze o czyms kolorowym? np. na tle tui. ( chodzi mi o jakieś akcenty)

No właśnie program fajny, tylko jeszcze trzeba znać rośliny. Mam krzewuszkę o bordowych liściach, miałam derenia białego, ale mi zmarzł, mam berberysa żółtego i bordowego, śliwo-wiśnię czy jakoś tak. Mam zamiar też kupić róże od najwcześniej kwitnących, zwłaszcza takich, które kwitną cały czas do późnej jesieni. Mam pomarańczowe liliowce a będę szukała też takich żółtych, które kwitną wiele miesięcy od wiosny. Kupiłam też jesienią żurawkę bordową i czerwoną. Oczywiście będą lawendy, tawułki też jakieś tam mam.
Ale nie umiem ładnie zestawiać ze sobą roślin, co widać na projekcie

To bazę juz masz sporą. Z tym zestawianiem to jest tak, że czasem rośliny u mnie zmieniały miejsce po kilka razy zanim zaczęło mi się podobać. Na szczęście nie uśmierciłam zbyt wielu roślin Mam liliowca żółtego nad oczkiem, który kwitnie aż do jesieni - Stella d'Oro - tylko, że on niski jest.

Aneczko, sadź grupami - plamami, większą ilość roślin tego samego gatunku. Każdy krzew inny obok siebie nie jest dobrym rozwiązaniem. Lilak obok słupa to zły pomysł. Przed ścianą z czerwonego berberysu dałabym niezbyt wysokie krzewy, bo zasłonią żywopłot. Ładnie będą wyglądały jasnoróżowo kwitnące rośliny, np. róże, poprzedzielane gdzieniegdzie grupami trawy "miskant Morning light", a przed nim kule bukszpanowe - dla uspokojenia kompozycji. Jeśli jeden miskant, to przed nim dwie kule, jeśli dwa miskanty obok siebie, to przed nimi jedna lub trzy kule.