Nadal nie wiem... Miałam sobie spokojnie jechać po pracy (blizutko), a musiałam przełożyć szczepienie Młodego na dzisiaj... W innej części miasta, blisko domu... eM coś marudzi, że nie wie, czy zdąży go przejąć... także okaże się w ostatniej chwili. Mam nadzieję, że się uda.
ja uznaję tę mikroporcję zdjęć za niezaliczoną i czekam dalej
a tak na serio- surfinie cudne, żurawkowa fajna- co jest pomiędzy zielonego z przyrostami- to cis, jaka odmiana? fajnie będą wyglądać razem jak podrosną
szkoda że możesz nie dojechać, może jeszcze nie wszystko stracone, taki los Matki Polki