Jak ja lubię takie momenty...jak się posuwamy we właściwym kierunku

zazdroszczę wam tego planowania i pilnowania bo my z eMem już sobie leżymy na tarasie na leżaczku pod kocykiem i zamiast o łopacie i taczce zapomnieć to się zastanawiamy kiedy to się wszystko zrobi.... z akcentem na SIĘ ZROBI

No proszę a ja na urlopie budzę się o 6:30 i wkurza mnie to bo planowałam pospać.

Dzięki Marzenko za info. Muszę porównać ze zdjęciami moich Silver D. Mnie się w nich nie podobało to, że jednak szybko różowieją. Może w zeszłym roku przez Florovit do ogrodu, teraz stosuję tylko nawozy do hortensji, zobaczymy.

Hortensje nie były podpisane, ale nie pokładały się, może to Incrediball... Jedna w cieniu, druga bardziej w słońcu.

A co ja zrobię ze swoimi pięcioma Varellami? do tego zrosną się w jedną kupę . Głównie nie podobało mi się w niej to, że wcale nie zachowywała regularnego pokroju kuli (były tam dwie w różnych miejscach), tylko była kanciasta .