oprócz szarej renety uwielbiałam do tych celów również złotą renetę...
P.S. o choinach poczytałam - mam nadzieję, że zdrowieją,
plany wodne ciekawe i będę kibicować i podziwiać bo u mnie takich cudów nie będzie.
Cisy w takiej cenie??? mega okazja Ci się trafiła, projekcik pod płotem też mi się podobuje, a brzozy.... mnie też bardziej podobają się wielopienne
u mnie tylko taki żółciutki piaseczek jest... wszystko rośnie, ale nie jest tak "wypasione" jak w innych ogrodach
____________________
Anka Leśne Wzgórze;
"Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
Taką właśnie cichą nadzieję miałam, że zanim korzenie brzóz dotrą do miskantów, to troszkę czasu minie. Myślę, że zachowam odległości ok 150cm między nimi.
Brzozy - najbardziej martwi mnie ograniczony wybór. Może się w końcu okazać, że będę musiała iść na kompromis i dostępność ostatecznie podejmie za mnie decyzję .
Tak sobie pomyślałam od razu, że przy cisach linia kroplująca byłaby idealna. Podlewać będzie tam trudno, bo woda pod większym ciśnieniem będzie spływać po skarpie. Pociesza mnie trochę, to, że skarpa była wzmacniana gliną i może wilgoć dłużej się utrzyma.
Bardzo Ci dziękuję za radę odnoście palikowania. Asia-Wietrzyk o tym wspomniała i nie byłam pewna, czy dobrze myślę.
Ostatnio trzy godziny, to dla mnie czas w tygodniu, kiedy mogę coś zrobić w ogrodzie, więc łatwo było mi określić możliwości . W przyszłym tygodniu nie zrobię już nic, bo będę przesiadywać w pracy.
Bardzo mnie Łukasz pocieszyłeś, bo patrząc na Twoje rabaty, w życiu nie pomyślałabym, że masz tak ubogą glebę, jak ja .
To miejsce przy skarpie jest najgorsze. Tu było zebrane najwięcej ziemi. Podobna ilość została zebrana tu gdzie donica, ale tam nie ma problemu piachu, bo w donicy nawet poziom ziemi musiałam podnieść, dosypać. Tu w rogu, gdzie donica się załamuje jest takie piaskowe pole. Trzeba będzie pomyśleć o tym przy zakładaniu trawnika.