Doczytałam do końca i jestem pod wrażeniem. Ogród pięknieje z dnia na dzień. Ciekawa jestem jak teraz wygląda, bo znając Ciebie to na pewno kolejne roślinki zawitały na rabatki.

Emilianoparmezano napisał(a)

w zasadzie nie chce mi się już tu nic pisać

Doczytałam cały wątek do końca w jeden dzień a tu na koniec takie zaskoczenie od miesiąca nic nie napisane... czyżby to była smutna prawda?

Hop, hop, Eeeeeeeeeeemiluuuuuuuuuuuuuuuuuu

odezwij się

Nie wiem,czy Emil sobie życzy,i czy za to nie dostanę po łapkach.......Emil pracuje na swoje utrzymanie,nie ma więc czasu na głupoty......no może nie na głupoty ,ale na wiele wolnego pozwolić sobie nie może.
Wg mnie,Emil nie ma jeszcze ogrodu zrobionego,inie ma czym się pochwalić,więc milczy......
Dajmy mu czas......To jest ambitny facet!

no pewnie, nikt tu przecież na wyścigi niczego nie robi, mam nadzieję)robimy w ogrodach dla przyjemności i korzyści własnych)

Uwaga!! odzywam się
wieści wiele nie mam, gdyż ostatnimi czasy nie mam czasu żeby wizytować ogród a jak już jestem to zawsze zapominam (tak jak ostatnim razem) aparatu. Ogólnie wygląda lepiej niż było choć wiele jeszcze do zrobienia....z najnowszych niusów słyszałem, że ostatnio w bobołowie było lodobicie (nie mylić z gradobiciem bo grad jest mniejszy lub większy i matowo biały a lodobicie polega na opadzie mega wielkich przezroczystych kostek lodu) i wszystko niemalże jest podziurawione jak sito, nie trudno się domyślić że najbardziej widać to na hostach. Tatko z babcia mówili że w ciągu swych żywotów drugi raz coś takiego widzieli.

Hmmm - takiego zjawiska jeszcze nie widziałem - i wcale nie chcę. Może nie będzie aż tak źle

Emilu, z nasionek tykwy tylko jedna roślinka wzeszła, już jakiś miesiąc rośnie w ogrodzie, ale bardzo powoli. W tym tempie, to owocków nie będzie Odpadły też pierwsze duże liście. Rosną kolejne. Posadziłam ją w miejscu raczej słonecznym, ale podlewam regularnie. Może coś nie tak robię? A jak u Ciebie?

Co do kosteczek lodu wole je podziwiać w zamrażarce potem na dnie drinka
Niage czy wiesz,że tykwa nie lubi dotyku ,szczególnie kwiaty ?Dotknięty kwiat usycha.Czy nasiona były wysadzone w odpowiednim terminie czyli gdzieś do 10-go kwietnia ,oczywiście w domu ???
Słońce coś po czym tykwa może się wspinać masz ??? I oczywiście odpowiednie nawadnianie i zasilanie
Pozwoliłam sobie na słowo bo miałam u siebie tykwy

Ja nigdy nie widziałam lodobicia, to straszne, gradobicie u nas na forum było, u Sebka chyba najgorsze;(