Agatko ja kupiłam w tamtym roku na targu pod zamkiem- od Pana który przyjeżdża czasami z Puław. Nigdy więcej u niego jej nie widziałam. Zadzwoniłam właśnie do niego i nie ma. Ale będę miała na uwadze.
I ja i czekam na kolejne zajęcia. Róża przepiękna z chęcią i ja bym taka zakupiła. daj znać jak Pan będzie je miał to pod zamek podjadę i kupie
Pozdrawiam Gosia
moja ma idealne warunki i tez 3 sezon albo 4 u mnie ...obok wsadziłam rok temu ascot - i ta juz szaleje bez opamietania ...a Minerva jest beznadziejna ...jedynie co to kolor tej rózy jest powalajacy ...nic poza tym w niej nie ma atrakcyjnego ....przesadzam ja na jesieni na inna rabate gdzie nie bedzie musiała sie wykazywać jakos specjalnie ...a jak mi sie znudzi to zwyczajnie ja wywale a posadza jakas atrakcyjnieszą
PS. lawendowe pola to te same ...chyba ostatni tydzień jeszcze jest otwarte ...ale trzeba by doczytać na Fb
u mnie lawenda po cieciu Hidcote Blue jeszcze zakwita drugi raz ...to nie wiem czy u nich bedzie druga tura zwiedzania w tym roku i drugie kwitnienie nie jest juz tak spektakularne
myslisz ze jak ziemie sie dolomitem posypie to skrzyp padnie mam podobny problem ja jednej rabacie rośnie jak głupi ...a najlepsze jest to ze 2-3 sezony temu szukałam po polach zeby z niego gnojówke zrobic i własnie wrzucałam do kompostu ....a potem sobie ten kompost jeszcze nie przerobiony na ta rabate wsypałam upsss ....dolomit sypać na niego coć tam sa azalie ...wiec z tym dolomitem kiepsko
Beatko nie bardzo zrozumiałam co chcesz od Pana pod zamkiem kupić. U niego kupowałam rutewkę Elin. Ale juz się od niego dowiedziałam że na razie jej nie ma , może dopiero za 2 lata. Jeżeli chodzi o różę Minerwe to kupowałam ją pod Końskowolą. Zdjęcia pewnie wstawię ale mam problem z internetem w domu dlatego to tak wolno idzie bo muszę poczekać do bardzo późnych godzin nocnych żeby wstawić w miarę szybko. A niestety czasami zasnę wcześniej. Wyczytałam , że ekipa już u Ciebie była- super.Buziaki Beatko jak będziesz pod zxasięgiem to możesz zadzwonić do mnie ?
Justynko ja nie mam do Minerwy cierpliwości i pewnie wyleci ode mnie. Nie lubię takich kaprysnych róż. U niej tylko kolor mi się podoba ale nic poza tym. Ja lubię takie róże którym kwiat trzyma się długo i szybko wypuszcają kolejne kwiaty. np Pastella- nią jestem zachwycona.
U nas nie tak strasznie daleko od Lublina jest też Siedlisko lawendy i nigdy tam nie byłam a już pewnie po żniwach. Ja mam ochotę w części ozdobnej przy warzywniku posadzić samą lawendę. Przed domem mam posadzoną w jednym miejscu w ilości dwudziestu kilku krzaczków i bardzo mi się podoba.
Justynko skrzyp to roślina kwaśnego podłoża i słyszałam że trzeba sypać wapno czy dolomit żeby ziemię odkwasić. Ale ja mam posadzone też rośliny kwasoluby więc jak tu im sypać wapno- nie da rady. Czyba zacznę ten skrzyp po prostu dziabać gracką i niech schnie na słońcu. Jego i tak nie da rady wykopać z korzeniami. Więc będę z nim nieustannie walczyć. Jakby ktoś chciał skrzyp na gnojówkę to służę