Ha, ha...a ja pamiętam, jak to lat kilka(nawet dziesiąt) temu, kciałam pięknie wyglądać i tak jak Ania po zaaplikowaniu odpowiedniej mikstury na ciało nie zwróciłam uwagi na swoje dłonie....tak się złożyło, że w tym czasie odwiedziłam lekarza...a on do mnie "co?..pali się papieroski?", ja na to, że "absolutnie"....lekarz spojrzał na moją facjatę i ciągnie temat "no to orzechy zielone się jadło co?"....ja tylko wzruszyłam ramionami i coś tam bąknęłam pod nosem, ale za bardzo nie wiedziałam o co tak konkretnie gościowi chodzi. Po drodze do domu dumałam cały czas. Powtórzyłam mojemu eMowi, a on po chwili zastanowienia mówi do mnie "pokaż ręce" ja wyciągam dłonie a on w śmiech...możesz sobie wyobrazić jak one wyglądały...dopiero wtedy "spaliłam niezłą cegłę". Teraz od samoopalaczy trzymam się z daleka
Elu, mam duże zaległościale trafiłam na tą fotkę co tyle pochwał, a ja dodam że wyglądasz pięknie i kobieco i nawet włosy takie naturalnie ułożone i jest superzostań przy kosmetyce drewutni, wpadnę posiedzieć na ławeczce dach to mistrzostwo, zdolna jesteś
a jak byłam nad morzem to sprzedawali takie lalki ręcznie szyte i od razu Ty mi się przypomniałaś buziak
Wiesz , Elu... po tych wszystkich wątpliwościach i Waszej pomocy zdecydowałam sie na najprostsze rozwiązanie tzn..pojechałam do Casto , zakupiłam piankę tapicerską w rolce, obiłam ją w zwykłą bawełnę, taki futerał zrobiłam...a na górę...ikejja pl tkanina na metry w piękną beżową kratkę i jużżz
Ja dzięki Bogu jeszcze na bostonkę się nie natknęłam a Tobie tej styczności baaardzo współczuję i trzymam kciuki ,źeby to spotkanie było incydentalne ..
A lody...hortensjowe.....aa...piękne i to cały czas mogę polecić taka Limkę z czystym sumieniem
Irenko ja z tej dumy to się prawie pod sufitem unosiłam źe mi sie Takiego Mistrza Ogrodowego jak Ty udało zainspirować ...ale fajne uczucie
Ale mi przykro ,źe Ci schnie...jak to możliwe??? U mnie , wiesz...glina..i to,powietrze od lasu..wieczorem nieoczekiwanie bardzo wilgotne i zimne...i ona zawsze miała problem z brązowieniem listków już w połowie sierpnia...a w tym roku..normalnie bez zarzutu noo i te kwiaty achhhhh