Łoncy : nie znałam..... ale fajne słowo
Ławeczka drewutniowa ma 37 cm szerokości , więc to na taką łoncę dość szczupłą chciałam na pełną głębokość ,ale w tedy to już by do tej drewutni wlazło tyle drewna co kot napłakał tak więc eMuś zadecydował i jest a że teraz mu ciasno...cóż...życie jak to mówią moje gimnazjalistki a że w drewutni fajnie się siedzi , bo od tego drewna cudny chłodek bije..to już inksza inkszość
Torba Loli akurat taka gabarytowo wyszła, bo to była zawieszka na torbę babską ( czyli moją ma sie rozumieć ) została tylko lekko przerobiona ..ale skóra była tak solidna ,źe nie dało się jej obciąć ( w sensie - zmniejszyć ) więc niech jej sie tam dużo ściąg zmieści i niech ściąga na zdrowie [ dobrze ,źe moje uczennice nie czytają ]
Deszcz pada ?????? Noo nie...weż no wyślij mi tu choć jedną porządną chmurę u mnie posucha nadal...miżna zwariować od tego upału
Kasiu ja mam nieodparte wrażenie ,źe eMuś to inkszy punkt widzenia w kwestii koszulki reprezentuje
Ale jak się Lola podoba to się cieszę
A eMuś jak kce , to może nosić ta koszulkę tyle ,że z dwoma wywietrznikami na płacach .... na upały ..w sam raz
A ja Kasiu..nie ogarniam...serio jest tyle fajnych ludzi i tyle fajnych ogrodów....a czas..jakoś u mnie nie chce z gumy być i jeszcze by się chciało nową Lolę uszyć, poczytać i pooglądać jakiś fajny film i iść na kawę z przyjaciółmi ...aaaa..ale nawet jak nie piszę , to myślę o Was wszystkich często zresztą jak jeżdzę autem z ta fajna naklejką "Ogrodowisko ",to jakbym na stałe była waszą częścią...
Gdzieś mi umknęło ,że wianki robisz Kasiu...i masz rację czy wianek , czy szycie...to takie przeniesienie do innego świata. Chyba bardzo nam go brakuje w tym codziennym natłoku bieżących spraw.. Tak więc cieszmy się ,że mamy te nasze wianki / Lole i inne rzeczy ( niewłaściwe skreślić )
Co do gabarytów ogrodów to ja już nic nie mówię ja bym chciała mieć naprawdę ciut więcej..ten płot posadowiony 5 metrów dalej , czyli według planu - to by było super gdybym miała taki wielki ogród jak np Mała Mi ,to bym chyba padła już przy jego zakładaniu tak wiec ..każdy chyba został obdarzony wedle swoich mozliwości ...
Ale rwania chwastów na sucho naprawdę współczuję
Edziu modelka siedzi na parapecie i dziwi się światu ..
Soczyście u mnie mówisz ??? Serio ??? No to miło natomiast jak jest taki upał , to jest ciężko ładne zdjęcia zrobic ..te robiłam zaraz o poranku..póżniej..nie było juz najmniejszych szans
Kasiu z tymi rzeczami robionymi na drutach czy szydełku to tak jest...niby włóczka cieniutka ,a swetrzysko wychodzi jakby z owczej wełny to miał być w zamyśle taki cienki letni seterek z cicikiem a wyszło jak zwykle a jak się okaże ,źe tym sweterkiem przyciągnęłam prawdziwą , mroźną zimę to byc tylko seppuku popełnić .)
A ta moźe Ci sie bardziej podobać niż pozostałe , bo jako pierwsza biuściasta jest
Joluś ja Ci bardzo dziękuje za wszytsko było super , no i ogród jak cukiereczek...wymuskany , śliczny czas spotkania minął mi jak z bicza strzelił ,aż się wychodzic nie chciało , mimo ,ze mus był ale mam nadzieję ,źe jeszcze nie raz będzie nam dane się spotkać
Sklep z Lolami ???? Serio ? To by były jaja....