Eluś maszyny nie ma się co bać zepsuć wiele nie idzie , a radocha gwarantowana tak wiec baw się ile wlezie, wiele instruktaży znajdziesz na jutubach
Chwastami się nie martw, nikt Ci ich przecież nie liczy..będzie czas, zrobisz to nie ogród jest najważniejszy dzieciństwo naszych pociech można przeżyć przecież tylko raz ...a opuchlaki...jak Ci jeszcze nic nie zeżarły do cna , to znaczy ,źe problemu na skalę światową jeszcze nie ma wrotycz...ja mam i wrotycz i opuchlaki , więc leję...on zawiera tujon , taką trującą substancję...więc jak nie masz co truć , to nie truj zresztą...można też kupić preparat na wszy , jak się dostępu do pola wrotyczowego ńi ma
Ot , i cała filozofia
Sebuś nooo fieszzzzz moją osóbkę o takie niecne czyny posądzać ... nic tu plosię Pana nie było zakoszone sweterek hendmejd moimi własnymi ręcami usztrykowany
Juzeczku przeca my jeszcze nie umieromy .... Moźe przed tą setką się uda piszę przed setką , bo po setce tez może się udać , tylko my już możemy nie pamiętać kto jest kto
A wrotycz podobno się rozrasta jakię go tnie..tak czytałam wiec...sekator !!! W dłoń !! I do boju .. To znaczy sie...do krzoków
Ściskam mocno
Ps...zawsze możesz zamiast tego kupić płyn na wszy
Ps..źeby nie było ,że coś Ci sugeruję...po prostu...zawiera tą samą substancję co wrotycz
No widzisz Eu każda przyczyna jest dobra by się zalogować nawet moja Lola ...ja mam opcję " nie wylogowuj " i czasem niby jestem..a w zasadzie....mnie nie ma
Torebka Loli ma wielkie wzięcie i już są zapisy , kto ją kiedy wypożycza jest jeszcze wolna 3 niedziela września wpisać Cię ???
smok fajny , co nie Aniu ?? ostatni raz jak byłam na Chopoku to jeszcze się załapałam na zabytkową kolejkę..taką co się nią bokiem jechało, pamiętasz ją ? Teraz jak o nią pytałam , to się na mnie patrzyli jak na wariata
Jak to do mnie nie można zajrzeć do mnie trzeba zajrzeć ,żeby się pośmiać troszku
A w tym roku chciałam przyjechać ..serio i to wcale nie z powodu Loli bardzo chciałam Cię odwiedzić ...nawet nie wiem , jak to się stało ,źe do skutku to nie doszło.....ale ta moja babcia bidna, te upały i jazda u mego eMusia w robocie..tak to się jakoś szpetnie złożyło ale mam nadzieję ,źe uda mi sie kiedyś ten Twoj cudny ogród w realu zobaczyć
Ból opuchlakowy...kuleeee..szlag mnie trafia nic na te gady nie działa jedynie mam wrażenie , te nicienie trochę , ale to przecież można z torbami pójść z Rych 20 beczek wrotyczu to się troszku uśmiałam , ale to był po prawdzie śmiech przez łzy bo z nimi to jak walka z wiatrakami ... Ściskam Cię mocno
No i teraz troszkę pisma obrazkowego
Mój pierwszy kwiat werbeny dopiero teraz, dacie wiarę ??? Od Bei z Miniformatu nasionka dostałam i tak im kibicowałam...a te czorty dopiero teraz
Zuza skończyła się ślajać i wróciła do domu lubię jak ze mną siedzi i waruje przy laciu normalnie jak pies
Taki ogólny rzucik okiem
A teraz z innej beczki ostatnio storczyka mi się zachciało slę na stole źywy by się nie utrzymał...więc ..padło na sztuczny a teraz takie cudo składa się jak układankę kupujesz osobno liście , osobno łodygi..ile chcesz i jakie cuda , mówię Wam
No ja też w pracy od 24 ale jakoś najbardziej odczuwam dopiero ten tydzień. Rady i zespoły też za mną, nawet informacje do rodziców już posłałam....egzaminów wprawdzie swoich nie miałam, ale dopingowałam swoje szkolne dzieci.....odściskuję