Zakładanie tych skarpet jest podobno sporym wyzwaniem mój synek w każdym razie się piekli ale za to efekt..piorunujący wyobrażasz sobie jakby przyszedł taki absztyfikant do córki ..zdejmuje buty..a tu takie skarpety ??? już siebie widzę z tymi oczami wywalonymi z orbit ... Ufffff...a córki nie mam
W tym sklepoe jest masa fajnych skarpet... I jakościowo jest super , terminy....no fajną firmę odkryłam przy okazji
Ja też tak myślę Bogdziu ale jeśli się chce wbić w te co mi zostały , to chyba musimy Mu lekko przyciąć " paznokietki" razem z odrobinką paluszków ... Bo tak se myślę ,że spory wzrostowo Sebuś ma też odpowiednią do swych gabarytów "stópkę"
Edytka noooo , nie mów hop anielica i mikołaje grasują a Orzesze niedalekoooooooo hooo, hooooooo
A poza tym..tak siem śmiać z Mikołaja..: no , noooooo
Buziole