Lubiem spać .. Ale wiosna w tym roku taka cudniasta,że grzech by było chrapać
Z tymi roślinami jest tak jak piszesz ale najzabawniejsze jest to ,że ja nie wiem czemu pomarzły..nie zanotowałam jakiś nienormalnych spadków temperatury, a wręsz przeciwnie..wydaje mi się ,że sporo zim było gorszych..więc o co biega , nie wiem i śnieg był iiiiiii...no nie mam pojęcia poprostu..szok miałam totalny

Patrzac jednak na to z drugiej strony to jest właśnie moment , by kupić coś nowego, bo nieoczekiwany plac się zrobił i to jest suuuuper
Ściskam Was

Ostatnie zimy ciężko było zimami nazwać , rośliny się rozhartowały i takie skutki terazU koleżanki podmarzła zwykła jodła taka jak z lasu. Fajnie, że Jesteś znowu

Ostatnio robiłem dużo zakupów w Casto i... mam grac dalej?

U mnie bluszcz rośnie jak głupi na słupach, tyle, że to taki zwyczajny, nie taki jak to ten Twój, co sam bez żadnej podpory go góry rośnie...chcesz, to masz. Powiedz, przywiozę Ci szczepki.
U mnie zima nie była taka zła, jeszcze nie wszystkie jeżówki widzę, z bukszpanami mam pogrom, prezentowej lilii mutantki nie widzę, miskanty jeszcze nie wszystkie ruszyły...ale róże żyją!!!!
Gierczuś...dobrze, że znowu jesteś

O pogromie roślinek czytam
U mnie największe straty we wrzoścach i wrzosach. Wymarzły 7-letnie ogromne kępy wrzośców i wrzosów. Najbardziej żal mi tych wrzośców. Cudne były
No ale cóż, nowe miejsce zyskałam w moim małym ogrodzie będzie można zaszaleć

Pozdrawiam wiosennie

Ale śliczniutki prezencik
Bluszczem się nie przjmuj na pewno odbije i latem zapomnisz, że przemarzł
Przyjdź do mnie - mam kamienie w ogrodzie ale to nie są te, których się właśnie pozbyłam z brzucha

Komplecik pierwsza klasa, aż szkoda go używać bo szybko przestanie być taki niebieściutki