UrsaMaior napisał(a)

Co Ty takiej małej wiary jesteś?;D Moja Limka na pniu też była przesadzana w upały, podlałam fosforem, pilnowałam wilgotności i też zakwitła

no podlewałam fosforem, jak kazałaś
Iza, ja je porządnie przycięłam, te pąki nie są kwiatowe
na razie wygląda to dobrze- choć węża nie mogę położyć ciurkajacego, to nie ogród pod domem
Trzymaj kciuki,
jeśli się uda, to w przyszłym roku będzie szał na tych rabatach
zostały mi tylko do wsadzenia drzewka- muszę się rozpatrzyć, co tam mi Kwartecik zaplanował, pewnie będziemy sadzili jesienią/wiosną

Iza, czy Ty cały czas masz swoją Alchymist??? Napisz coś o niej z perspektywy kilku lat, dzięki z góry
Mam zakratkowany taras od jednej strony, specjalnie pod różę pnącą. Alchymist była pierwsza na liście bo się nią u Ciebie zachwyciłam, ale ostatecznie postawiłam na Zefirynę. Ładna ona jest, bezkolcowa, ale nie ogarnia, że ma się piąć Chyba nie chcę czekać aż się ogarnie i jesienią Zefiryna pójdzie na emigrację, a na tarasową kratkę bym pewniaka jakiegoś pnącego potrzebowała...

Rozpisałam się tutaj, ale nie będę Izie śmiecić, wrzucę to u Magary

Alchymist się nie kładzie, to pewne, rośnie prawie jak drzewo. Ma mocne pędy główne, które ja podwiązuję do słupa. Na pewno nie są to pędy, które można przeplatać przez kratkę. Kwitnie raz, ale cały miesiąc, więc nie ma co narzekać. No i ma kolce, więc nie sadziłabym w miejscu, w którym się przechodzi i łatwo się poharatać. Znosi świetnie kiepskie warunki, czyli mój piach i półcień. Ja polecam, pod warunkiem, że jest na niego miejsce.

Widoczki dla Was. Pięknie dziś.

Pięknie , ale nie tylko dziś

Właśnie

Iza, z alchymist mnie Lucy trochę przystopowała bladym świtem
Niesamowity masz ten ogród
To osławione "średnie" piętro chyba robi najlepszą robotę, dobrze myślę?
Bo widzę, że i sosny, jak to sosny, od dołu gołe, brzozy podobnie, a zielono u Ciebie tak, że mi ślinka cieknie
Jakoś kojarzę, że poza klonami to buków masę nasadziłaś, tniesz je czy rosną jak chcą???

Super ci słońce oświetla ogród.
Tawuły ci dają radę czy to nowe nasadzenia? U mnie wszystkie uschły mimo podlewania. Mam wrażenie że je jednak pamiętam z poprzednich sezonów. To musi być jakaś pancerna odmiana,