Dzięki kochana za pochwały, lubię pstrykać, amatorka ze mnie, ale może z czasem będzie coraz lepiej

A propos studiów - żłobkowa ciocia mojego Krzysia mówiła mi w zeszłym roku, że jedno jej dziecko idzie do 1 klasy, drugie do gimnazjum, a trzecie na 1 rok studiów Nieźle wycyrklowała

No to nieźle, prawie jakby 3 jedynaków miała .

Co za pech z tą pogodą no:/ Oleg obiecał, że podskoczy jak tylko przestanie padać, chcę z nim chociaż tego klona posadzić.

No tak, sama to się utargasz.

Dobrze się sądzi w deszczu.
I w nocy przy latarce i wielkiego platana i jak już jest zimno i to prawie śnieg )))

Jola, a czy u Ciebie musisz używać siekiery kopiąc dołek?

Dobra ....jesteś w przewadze )))

Ty tak Iza nie wywijaj tą siekiera bo Ci duże drzewa padną jak będziesz sadziła to małe .

Ale ... ale ....pod brzoza się trafił bardzo bardzo wielki głaz i jak wróciłam ze spaceru z psem Grześ miał rozwala ne czoło bo mu trzonek z kilofa odpadł hihi wsponienia są bezcenne ))

Iza śliczny serek nawet bardzo smaczny będzie


ciekawe co Ty i twoja rodzina zajadacie skoro ciągle ze spożywczego takie "serki" przywozisz