Toszka
08:00, 07 wrz 2017
Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Napiszę tylko krótko - jak czytam, że dzieciaki w 7 klasie do 16.20 siedzą w szkole, a cały tydzień to ok. 38-40 godzin tygodniowo to zastanawiam się czy chociaż im do emerytury policzą... toż to pełen etat
a w domu jeszcze lekcje do odrobienia... Gdzie dzieciństwo siem pytam?
Trzy klasy gimnazjum chcą upchnąć w 2 lata....
Do czasu szkoły Krzysia jest nadzieja, że ten bałagan poukładają. A jak nie to pozostaje odkładać pieniądze na prywatną szkołę... Miało być równanie szans, a prywatne szkoły przeżywają oblężenie i rozkwit.
Mój w każdym bądź razie od poniedziałku chodzi do nowej szkoły. Ponad godzinę zajmuje mu dotarcie w jedną stronę. Plus taki, że ta szkoła ma wysoki poziom.


Do czasu szkoły Krzysia jest nadzieja, że ten bałagan poukładają. A jak nie to pozostaje odkładać pieniądze na prywatną szkołę... Miało być równanie szans, a prywatne szkoły przeżywają oblężenie i rozkwit.
Mój w każdym bądź razie od poniedziałku chodzi do nowej szkoły. Ponad godzinę zajmuje mu dotarcie w jedną stronę. Plus taki, że ta szkoła ma wysoki poziom.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)