Iza co to za ptaszek był? I dlaczego tak... ?
Ja też w kominku rozpaliłam, zimno, mokro, jesień
I gratuluję dobrego smaku, serniczek pyszny

No ja chętnie

Ola, nie wiem właśnie. Czasem odbijają się od okien, ale nie padają. Temu z łebka krew leciała, może za mocno uderzył albo coś go zaatakowało.

Zastanawiam się, czy jak jedziesz po ten serek, a wracasz z klonem, to z serkiem też czy nie?
Czy cały czas jeździsz po ten sam serek? A jak nie ma klona, to co wtedy kupujesz?

Marysia, czy Ty jesteś dziś w filozoficznym nastroju?

A ja dziś miałam dzieciola piękny był ale stuka jak szalony w brzoze ...oby to nie był znak że coś w niej siedzi

U mnie też stukają na potęgę, ale populacja nie rośnie, dziwne;D

UrsaMaior napisał(a)

Teresa, rozumiem, że zapraszasz?

Kaśka, możemy razem pojechać, bo Teresa nie chce do mnie

Sprawdzam możliwości Powiedzmy, że rozważam różne warianty. A do Ciebie chcę, bardzo chcę. Tylko tak się u mnie dużo dzieje, że nie wiem, jak się nazywam i w co ręce wsadzić.
Mrokasia - fakt, zapomniałam. Powód - jak wyzej.
Ale jeszcze tydzień i może się przewali.

UrsaMaior napisał(a)

Marysia, czy Ty jesteś dziś w filozoficznym nastroju?

Bardzo filozoficznym. Moja córka się zastanawia na jakie studia pójść.

Cofnęłam się trochę i zobaczyłam, że Ty piękne zdjęcia robisz.