Na początku go przywiązywałam, a po jakimś czasie zaczął już sam się wspinać. Oczywiście coś tam się po ziemi też płoży
Ale Ci rodki kwitną pięknie!!! I te bluszcze! Pozdrawiam ciepło!
no przywiązuję poczekam, może w końcu się zorientuje, że jest bluszczem
Dziś wyskoczyłam z Anią kwartecikową na rekonesans i wróciłam z klonami. Ach jak się cieszę Fotki będą