Aniu, azalia o którą pytałaś to Tunis.
Pozdrawiam

Pisklakowo, że hej! My byliśmy na działce od czwartku do niedzieli i niestety jak pootwieramy drzwi ptaki wlatują i tłuką się oszołomione. Zaczęliśmy zamykać drzwi (szklane, tarasowe) bo nam ich żal było. Nie wiem co jak zamieszkamy, bo nawet przez "kuchenne" boczne wlatują.

Aniu, co tam nowego? Fajne masz ptaszki na tarasie
Jak tam Twoja stipa gigantea, bo u mnie zakwitła i bardzo mi się podoba. Będę rozmnażać

Jakoś przegapilam te ostatnie fotki a takie slicznosci
Pozdrawiam Aniu serdecznie

Też jakoś przegapiłam zagubione pisklaki. Jak skończyła się ta historia? Mama uratowała?

U mnie w ostatnią sobotę miałam okazję poobserwować jak małe sójki uczyły się latać. Coś niesamowitego! Pierwszy raz widziałam taką szkółkę na żywo.

A Twoje pisklaczki przesłodkie

Beatko, to nie róża, a azalia japońska

Kasiu bardzo miło było cię poznać. I serdecznie dziękuję za dostarczenie przesyłki.

Cześć Aniu. Zaglądałam co jakiś czas do Ciebie, ale chyba odpoczywalaś od wątku troszkę Zachwyciła mnie ta biała róża. Cudnie falbaniasta. Jaka to odmiana?

Pozostawiam pozdrowionka.

zaden problem

dlugo cie teraz nie bylo...ciekawa fotek jestem