Gosiu a jak myślisz dlaczego tiarella trafiła do mojego ogrodu? Bo u ciebie wpadła mi w oko. Ciekawe czy jej się u mnie spodoba, bo stanowisko słoneczne.
Bergenii nie zauważyłaś, bo maluszek.
Kasiu nie strasz, że ona taka wybredna. Wzięłam jedną na próbę i ewentualne rozmnożenie. Zobaczymy.
Klon strzępiastokory wreszcie zaczął nabierać kolorków.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Ten klon nie ustępuje urodą czerwonemu dębowi. I jaki już wielki. U mnie wszystkie drzewka oprócz brzóz i dębów, to jeszcze maluchy. Czekam i czekam aż urosną i dadzą więcej cienia w upalne lato.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Wszystkie bergenie wolą wilgoć w nogach. Mam wielkie stare i ta wędrują w różne miejsca przez lata. Rosły w pełnym słońcu ale w nogach miały sporo wilgoci, więc miały się dobrze. Potem przesadziłam je pod świerka (sic!) i oczywiście zaczęły marnieć, więc przeniosłam je w głęboki cień pod pęcherznice, tam pięknie odżyły i znowu kwitnąć zaczęły.