Renia nie miałam czasu pisać ale zaglądałam z telefonu do Ciebie by nacieszyć oko. Na Twoich fotkach wcale nie widać tego skwaru o którym mówisz. Wiem że był i to okrutny bo u mnie też. Fajnie masz że bywasz z wizytami u dziewczyn, zawsze miło pogadać z kimś kto rozumie o czym mówisz
Buziak
MOja droga My wszyscy podziwiamy Twoje piękne rosln ujęte w artystycznych kadrach. To nie tak że zachwycamy się tylko jakością foto.
Piękne zakątki tworzysz, a spotkania Wam zazdraszczam.
Ja do Jawornika mam daleko (ale jeżdże tam na przegląd autka, więc na jesieni podjadę do szkółki). To co zaoszczędzę na roślinkach wydam na benzynę. Dziś podjade do mojej szkółki.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Właśnie się zastanawiałam gdzie się podziewasz Skwar nadal jest. Dziecko mi padło na hamaku... Korzystam i zajęłam drugi Czekam na wieczór żeby przeryć ziemię pod moje nowe hortki
Spotkania są bardzo, bardzo fajne, szkoda że tak daleko mieszkasz, bo bardzo chciałabym cię poznać w realu
A propo stwierdzenia Margaretki, że ma samych facetów w domu... U mnie niby rozkład sił 2/2, ale córka za roślinami nie przepada - na razie Za to zawsze mam zakręconą ogrodowo szwagierkę i teściową
A tak nawiasem.... nie wytrzymałam i pojechałam dziś jeszcze raz do szkółki, tej blisko mnie. Wytargałam dwie hortensje dębolistne Burgundy i Snowflake Myślę, że to moje ostatnie tegoroczne zakupy Mam dla nich idealne miejsce, mam nadzieje, że sie sprawdzi i nie przemarzną.
Staram się, żeby było na czym oko zawiesić
Ja się tak nacięłam kilka razy, że teraz wolę wydać na benzynę niż płacić za przesyłkę kurierską. Szkółka, szkółce też nierówna...
Ciekawe co kupisz... Przyjdę zobaczyć
Aniu, to miłe. Złe, nieumiejętnie zrobione zdjęcia mogą działać na niekorzyć, o czym się też przekonałam na początku mojego wątku. Te lepsze działają w drugą stronę
Nie wiem jak się cytuje w jednym poście, żeby było zaznaczone czyj to cytat? Wie ktoś?
No widzisz, u mnie nikt nie podziwia zdjęć bo są bardzo kiepskiej jakości. hahaha
Ogród tworzysz wspaniały, kibicuję Ci z całych sił tym bardziej, że zmagamy się z podobnymi ogrodami pod wzgl. gabarytów, początków i upodobań ogrodowych chyba też.
Ale do zdjęć masz talent wrodzony, gratuluję.
Sylwio, ostatnio właśnie sobie tak myślałam o naszych ogrodach i Ty masz dużo wiecej już zagospodarowango miejsca niz u mnie. Tworzycie z mężem ogród z wielkim rozmachem i fantazją.
Aparat to rzecz nabyta, a rośliny rosną i miejmy nadzieję, że ich dziki nie wykopią
Reniu, ja sobie cytuję kogoś, odpowiadam, potem kopiuje poniżej tekst drugiej osoby, a później kopiuję to: "quote=07_Rene napisał(a)" (w kwadratowym nawiasie, tylko zmieniam nicka na odpowiedniego - w tym miejscu gdzie pogrubiłam- i wklejam przed tekstem, no i na końcu wypowiedzi znów kopiuję to: "/quote" (w kwadratowym nawiasie). Da się zrozumieć?