Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Buszując w zbożu i kukurydzy:)

Buszując w zbożu i kukurydzy:)

Pszczelarnia 14:28, 08 lip 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Lipy się nie nadają. Rzucają gałęziami i konarami. A starsze konary łatwo się odłamują. To miękkie drzewo w koronie. Choć korzeniami rośnie mocno i szeroko.

Jeszcze z bardziej wyfikanych drzew to mogą być platany - nie do zdarcia. Pod warunkiem, że lubisz ich korę. Mój okaz rośnie w ogniu wiatru i jest świetny.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
babka 15:43, 08 lip 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
To przy okazji czegoś się dowiedziałam Kora platanów jest dla mnie cudowna ale fakt, nie każdy ją lubi. Ale one chyba długo rosną prawda ?
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
Konieczki 16:12, 08 lip 2015


Dołączył: 17 lut 2015
Posty: 2866
Hej Renia - no wiało u nas że hej. Ja mam na dodatek remont rodzinnego domu (nie ma częsci dachu) i modliłam się aby ta wichura nie uszkodziła reszty konstrukcji. Dziś panowie majstrzy wzięli się do roboty - jadę odbierać zbrojenie. A do drzew Ci nie pomogę bo kurcze nie znam się.
A za zdjęcie prześlicznie dzieuję - Ty wiesz co koi moją duszę.
____________________
Zielonym do góry... :)
07_Rene 21:58, 08 lip 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
anabuko1 napisał(a)
Cudne to zdjęcie hortensji, ze światłem zachodzącego słońca.BRAWO!!

Hortensje dębolistą małą sadzonkę dostałam w ubiegłym roku.Ładnie przezimowała.
Ale kwiatu to na niej jeszcze nie widzę


Aniu, niestety jedną mi spadająca gałąź złamała: Może się opuści jeszcze z kikutka. Jak sie odrobię, to muszę koniecznie zajrzeć do Ciebie, bo cos tam widziałam już, ale mało

Analleki, o dziwo się trzymają, Tylko 2 kwiatostany się złamały Nie jest źle



____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
07_Rene 22:04, 08 lip 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Jolu, Aniu, Kamilo


No trochę powiało. Jeszcze się nie odsprzątałam całkowicie, tylko te większe gałęzie. Wiem, że natury sie nie zatrzyma, ale to nawet zabawne, że po takiej burzy jak dziś, sąsiedzi mają ogródki niemal nietknięte, a u nas się w koło domu przejść nie da... Wszyscy przejeżdzają obok na jedynce, gapią się i sensacje robią

Reniu

Witaj u mnie po raz pierwszy Jak się odrobię to zajrzę z rewizytą

Fotki z wczoraj jeszcze... Dziś nawet nie patrzyłam na jeżówki, czy żyją....






____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
07_Rene 22:14, 08 lip 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Pszczółko

Dziękuję za rady w sprawie drzew. Nie obejdzie sie bez kolejnych zakupów... Widziałam ostatnio w szkółce sporego platana ale muszę go dokładnie prześwietlić. Myślę też o grabach, bo je lubię.
Podoba mi sie też podstawowa "wersja" grujecznika japońskiego, ale musze doczytać.

Przeraziłam się czytając o lipach, ale jedna faktycznie się złamała (wrzycałam fotkę). ą drugą przy piwniczce, będę musiała na razie jakoś formować zanim cos innego nie wyrośnie.

Sally holmes jakoś ostatnio zbielała




____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
07_Rene 22:23, 08 lip 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Babeczko,

Już się trochę przyzwyczaiłam. Tak to już jest, że jak raz na kilka lat potrzebujesz zgłosić szkodę to akurat aktualna polisa się zawieruszy... samo życie... Też tak masz???

Cieszyłam sie z dębolistnych to jedną złamało do ziemi... Jak wydaje Ci się, że już jest tak pięknie, to zawsze się coś z pierd.... Z drugiej strony zawsze powtazam, że nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej

Drzewa mam zamiar kupić najwieksze jakie znajdę ale muszę się nastawić, że co najmniej za 10 lat będzie je widać.

Ciekawam jak tam przesadzanie u Ciebie?

Wczoraj widziałayśmy z córką małego fruczaka, przy lawendzie Ale ona u mnie się nie sprawdza, bo nie widać jej z daleka.








____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
07_Rene 22:28, 08 lip 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Konieczki,


Jak Ty masz na imię? ja się pytam
No to też mieliście duszę na ramieniu... Dobrze, że wszystko ok.





Wczoraj zrobiłam mały eksperyment... Przeniosłam biedronki z cisów, na róże Z trzech biedronek tylko jedna podjęła poczęstunek.... stanowczo za mało






____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
babka 22:43, 08 lip 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Reniu ja nie wiem jak Ty to robisz, że tak pięknie fotografujesz naturę. Cudownie udaje Ci sie uchwycić detale, te owady, te kwiaty ... !! Werbenkę masz pięknie kwitnącą. Wysoka Ci urosła ?jestem ciekawa. Moja, ta którą jako pierwszą wysadzałam do gruntu ładnie się już rozkrzewia i ma jakieś 50zm wysokości ale reszta... lepiej nie wspominać
Polisa... pech Właśnie mi przypomniałaś, ze moja właśnie wygasła. Ostatnie zalanie i zerwaną podbitkę szczęśliwie udało się zrekompensować ale bywało, ze dostawaliśmy w plecy.
Dobrze, ze masz takie a nie inne podejście i nie załamujesz się z powodu strat. W końcu to tylko jakieś przedmioty, ważne że Wam się nic nie stało, dom stoi jak stał. Cieszę się z tego bardzo
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
07_Rene 22:59, 08 lip 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Olu, wysłałam Ci pw....
Werbenę mam gdzieś do biustu, a mam 170cm wzrostu, ale ciągle rośnie. Jak bedzie pogoda to sprawdzę jutro dokładnie. na pewno przerosła już trawy Tu trochę widać.



Polisa sie znajdzie, pytanie tylko kiedy Mam nadzieję, że jutro się do niej dokopie A podejście moje... no cóż, lata praktyki...

Jak mieszkam w polach z dzikami i sarnami to w końcu muszę być przygotowana na każdą ewentualność
____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies