Miałam na działce dwa orzechy. Jeden stary jest już wycięty, ale już wcześniej kilka lat temu połowę grubych konarów wycieliśmy i nie chorował.
Drugi młodszy, był podcinany od dołu dwa lata temu. Każdorazowo zabieg przeprowadzałam po rozwinięciu sie liści, koniec maja-początek czerwca. Niestety gałęzie w tym miejscu odrastają i znowu muszę je obciąć.
Kiedyś sadziło sie drzewa byle gdzie. Ten orzech rośnie przed domem, w dość niefortunnym dla mnie miejscu, ale na razie go zostawiam, bo orzechy już rodzi a lubię.

Wiesz ja sobie powiedziałam, że żadnych orzechów nie posadzę w ogrodzie, bo przynoszą same choroby, ale jak widzę takie piękne drzewa u Ciebie, to chciałabym je mieć, teraz u mnie świerki kłujące tracą igły na potęgę, a były cały czas nieskazitelnie kłujące, demonstrując swoje igły, w każdym roku jest albo gorzej, albo lepiej, ale z tą wycinką to mi zawsze szkoda...och ja taka rozterkowa jestem

Kaktus superowy, a te łodyżki kwiatów zaskoczyły mnie, zawsze widziałam jak kwiatki wystawały wprost z kaktusa, ten wygląda jak postać z bajki "Potwory i spółka"

Kwiaty kaktusa śliczne, subtelne takie Miałam kiedyś kwitnące kaktusy ale dzikie kolory miały, nie powiem, że nie cieszyły

A co tam działasz, znajdujesz czas na ogród czy prócz podlewania inne obowiązki ważniejsze ? Synek do przedszkola czyli Ty do pracy się wybierasz? Jak ze zdrówkiem, lepiej ?