Reniu moje brzózki purpurea już ruszyły , choć długo się martwiłam, ale już wiem , że jest ok
Nad rzeczką mówisz myślisz mnie się wydaje, że żal by było jej nie zrobić........bo aż się prosi, a będzie ciekawie
Moja purpurea na razie czeka zaklęta. Inne już ruszyły, zwlekają pojedyncze sztuki. Z piwniczka muszą wszystko dogłębnie przeanalizować i zająć się nią na jesień, bo jest raczej wyeksponowana, widzę ją z okien i mnie mocno zaczyna denerwować
Żurawina lubi mokro i pełne słońce Nie nadaje się. Szkoda, bo nawet mi się podoba.
fajne przedszkole z moich marnych doświadczeń to próbowałem ukorzeniac w domu w doniczkach i słabo było...
teraz po prostu powtykałem do ziemi i też fanie wyglądają wprawdzie listki to jeszcze nie do końca pewność że juz są korzenie ale nadzieja jest ja mam doświadczenia tylko z Lime light i Vanila F
gdzies kiedyś czytałem że warto jak już listki będą delikatnie zasilić florovitem...bardzo rozcieńczonym ale żeby składników odzywczych przez liście dac roślinie...
może spróbuję w tym roku tak
co do anabelek to musze kupić kilka w tym roku..ale chyba tę odmianę strong anabell..
Myśl myśl, a jesienią zaczniesz działać, może eMusia poproś o pomoc w wykonaniu,nic nie piszesz czy pomaga, ale chyba nie odmawia bo ta powierzchnia na jedną osobę to za duża jest. Wczoraj rozpoczęliśmy spotkania. Zabawa była świetna
Dziewczyny, jaskry mam na próbę. Są piękne i cieszą w pierwszy wiosenny czas, dlatego tylko symbolicznie - 2 sztuki Dobrze, że mi ślimaki na ganek nie podchodzą
Ja mam limki, vanilki i anebelki. W ubiegłym roku też mi patyki nie wyszły (tylko kilka anabelek miałam), zbyt sucho było, w tym zobaczymy.
Wiem, że listki nie świadczą o korzonkach, dlatego moim zdaniem takich patyków nie powinno się nawozić. Roślina musi być w harmonii, jak nie ma korzeni to nie ma co wyżywić części zielonej. Patyki, które mam w domu w wodzie mają znacznie większe listki i część obumiera, bo korzonki dopiero się tworzą i nie ma co wykarmic części zielonej.