Reniu, wyczytalam ze przeciw bakteriom i grzybom dziala herbatka z czosnku i cebuli (1kg czosnku z cebula na 10 L wody, proporcje mozna dopasowac do ilosci wody) Zabki czosnku pokroic na kawaleczki, zalac gotujaca woda. Po 10-15 min. przecedzic, wystudzic i od razu po ostygnieciu mozna pryskac w stezeniu od 1:5 do 1:20.
Dobrze dziala tez gnojowka z cebuli (mozesz do niej dodac tez czosnek i szczypiorek). Proporcje takie jak wyzej czyli 1kg calych cebul (mozesz je troche rozdrobnic) na 10 L wody. Reszta jak przy gnojowce z pokrzyw.
jesteście skarbnicą wiedzy z tymi przepisami, muszę je zanotować bo w tym nawale wiadomości się zgubią.....czytałam, że jednak wywaliłaś tę różę, szkoda, ładnie wyglądała przy studni
Bardzo ładne orliki nabyłaś. Opłacało się iść po ten chlebuś na targ. )
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Reniu, dawno u Ciebie nie byłam, ale wszystkie zaległości od wizyty dzików nadrobiłam. Piękny ten biały orlik i chyba duże kwiaty ma, tak na zdjęciu przynajmniej wygląda. Uwielbiam te świeże przyrosty u iglaczków. O magicznych miksturach poczytałam, nawet sobie coś zapisałam z nadzieją, że uda mi się coś kiedyś wykorzystać. Pozdrawiam
W tym miejscu rósł jeszcze tytoń, ale to też nie on. Na razie nie mam czasu, więc może faktycznie dam im podrosnąć.
Ja już w tamtym roku hodowałam chwasta, bo myślałam, że to dziwaczek od Aliniak Po miesiącu odwiedziły mnie obie z Margaretką i dopytują, co to za "tajemnicza" roślina, a tu zonk. Widocznie dziwaczek się nie przyjął, akurat w tym miejscu chwast się wysiał, którego nieopatrznie pielęgnowałam
Ja pokrzywę mieszam z glistnikiem, wrotyczem, ale nie ze skrzypem ani żywokostem. Skrzyp zazwyczaj zaczynam używać jak się już pokrzywą nie podlewa, ale w tym roku muszę wcześniej.
No trochę kapryśne jak to królowe.
Nie wiem czy to prawda, ale spotkałam się z opinią, że róże zaczynają chorować dopiero w trzecim sezonie.
Ja wszystkie przepisy kopiuje od razu do jednego pliku, bo potem nie do odszukania.
Orliki nie są drogie, tym bardziej na targu. A jak już wypatrzyłam dwa w jednej doniczce, to jak jeden gratis
Dalie rosły nieopodal w donicach, ale żeby się wysiały?
Mi też czasu ostatnio brakuje na wiele wątków...
Białe orliki mają faktycznie większe kwiaty i ostro zakończone.
Czekam na działanie tych magicznych mikstur