Chętnie zobaczę, ale nie wiem czy będę wiedzieć. U mnie magnolie wszystkie trzy jakieś dziwne, też muszę się radzić, bo nie wiem czy to szkodnik czy uszkodzenia przymrozkowe.
Targowisko kuszące... i ceny szkółkowe albo nawet niższe Choć naciągaczy też nie brakuje. Jak się wyda raz w tygodniu jakieś drobne na kwiatki to jest to nieodczuwalny wydatek.
Jest wiele odmian piwonii. Nie znam się, ale te majowe już kwitną w pełni. Moje są odziedziczone po babci mojego męża, więc odmian nie znam.
Piękna piwonia. Dziękuję za objaśnienia dotyczące walki z zarodnikami grzybów.
Teściowa z roślinkami to prawdziwy skarb
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
U mnie kolor też się zmienia.
Posadziłam większość: irysy syberyjskie, zawciąg nadmorski, jakieś floksy chyba, białego orlika... mam jeszcze piwonie w donicy, pomidory i jakąś dalię.
Chorób grzybowych ciężko się pozbyć. W tamtym roku chore hortensje dębolistne chemią traktowałam i w tym roku już widzę pierwsze plamki na liściach, czyli efekt tylko tymczasowy i doraźny był. Teraz testuje tylko HT i OW.
Obie wylądowały wczoraj w doniczkach Starałam się nie uszkodzić bryły korzeniowej, bo jedna zawiązała pąk kwiatowy.