Zdjecia mniam -kazde ujeciemi sie podoba. Serce me skradla dabrowka
Zdrowka zycze (bo doczytalam u Gosi)
Pozdrawiam dzis wyjatkowo z lozka bo glowa mi peka ach... corcia w kropki jutro bedzie wizyta u lekarza i sie dowie czy to ospa...zycie
Ja Cię podziwiam, że Ty przy takim maluchu w ogóle znajdujesz jakikolwiek czas na ogród. Wszystko u Ciebie pięknie startuje. Ta druga roślinka też mi wygląda na jakiś dzwonek. A ta roślinka od Alinki to na pewno przetacznik, bo mi wygląda na przywrotnik alpejski.
Rabatki z tego co widać masz ogarnięte, resztę zostaw naturze, nie ma co się kopać z koniem Roślinki masz zdrowe, silne a zdjęcia jak zawsze
Muszę Ci pokazać moje / Twoje orliki, niedawno trafiły na właściwe miejsce i widać jak im służy.
Zapomnialam wspomnieć o nasadzenich przy studziebce. Miodzio
Dąbrówka ze zdjęcia to odmiana kolorowa, mam też zwykłą brązową. Jak kiedyś uda się nam w końcu spotkać, możesz liczyć na sadzoneczkę
Pozdrowienia dla córci Z ospą to bite 2 tyg. siedzenia w domu - mieliśmy w grudniu
Ja po lekarzach już od miesiąca latam. Cała trójka na zmianę choruje, w sumie jeden tydzień wszyscy w domu siedzieli, bo się zazębiło. Średni tydzień pochodził do przedszkola, od weekendu gorączka prawie 40st. - angina.
Najmłodszy kończy już drugi antybiotyk, ale w końcu pomógł. Córa już śmiga. Międzyczasie mnie choroba łamała... Mam nadzieję, że do świąt się wykurują, bo chce jechać na łowy drzew
Żywopłocik muszę przyciąć, bo trochę wiatry go dotknęły.
Miodunka u mnie super rośnie, nie choruje. Mam nadzieję, że po wycince drzew, da radę, bo będzie mieć więcej słońca.
Anula, grzebanie w ziemi to jedyny czas, kiedy może mi się umysł zresetować od wrzasków i krzyków
Tak, to przywrotnik... mieszam nazwy, przepraszam
Szachowice mam od kilku lat i nic się nie rozrastają, ale też je lubię Są takie subtelne.