Marta! Dziękuję za pamięć

ja jestem trochę do przodu w pracach ogrodowych ale też trochę do tyłu. Tzn. udało mi się przekopać warzywniak i powybierać korzenie, ale rabatka pod płotem czeka w nadziei na lepszą pogodę. Niestety problemy rodzinne wbiły mnie w ziemię prawie że dosłownie, ale jeszcze nie do końca więc jakoś staram się złapać pion
Moje hiacynty wychyliły łepki, a tulipany pokazały liście, jak pewnie u Was wszystkich. Niestety czekają na cięcie rośliny, już i tak się spóźniłam, pogoda nie pozwoliła zdążyć ze wszystkim, miałam pryskać miedzianem i promanalem nie wiem czy nie za późno już na to...
Iza zawsze miło Cię widzieć w moich skromnych progach, wybacz że u mnie aż tak skromnie.
Asiu nie ma sprawy, niech się korzenią

Reniu witaj kochana! Wiosna dotarła, roślinki się zaczynają zielenić. Wiosna mnie ubiegła, a miałam wiele zdążyć zrobić przed nią. No coż nie dalo rady inaczej. Twoje werbenki przepikowane rosną sobie ładnie. Od Haniandrus dostałam nasionka, wyrosły tylko 4 werbenki nie wiem dlaczego, może nie mam ręki do siania? hmmm...
Relacji nie obiecuję, choć postaram się
____________________
Magda - - - Padłaś, powstań, popraw koronę i zasuwaj
Ogród w duszy mi gra