Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Komendówka

Pokaż wątki Pokaż posty

Komendówka

Gabriela 22:14, 26 paź 2017


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
roma2 napisał(a)


No faktycznie! Marcinkowy Twój nos niezawodny . Gabrielo o niedościgłym dla mnie cudnym ogrodzie. Kupiłam te marcinki zupełnie nieświadomie, jako małą sadzonkę (bez kwiatków) i tu ciekawostka, ponieważ babuleńka sprzedająca nie wiedziała ani jaki kolor, ani czy duży rośnie. Wobec marcinków nie jestem obiektywna (ani wobec babuleniek sprzedających) to kupiłam. I mam . Rozrósł sie cudnie i jak coś... mogę sie podzielić pięknotą .


Babcie na targu - mam trochę kwiatów takiego pochodzenia - piwonie, przebiśniegi, pierwiosnki. Piękna odmiana Ci się trafiła, możemy się wymienić wiosną, przejrzyj moje.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Mala_Mi 18:45, 27 paź 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Roma, moje marcinki zapuszczone i zdechłe.. jak tylko pozbieraja sie wiosną to ci po kawałku wyśle. Z wielkich kep mam niedobitki..
Widzę, ze trafiły Ci się niskie marcinki niebiesko-fioletowe.. mam jeszcze z niskich białe.
Przpomnij sie wisoną, bo teraz mam urwanei dupy i nie wyrabiam na zakrętach Nawet już nei zapisuje co obiecuję ,bo kartek ma mtyle z zapsiakmi, że już też sie gubia.

Marcinki wosną podziel.. one ładnie sie rozrastają.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
roma2 21:33, 27 paź 2017


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Basilikum napisał(a)
sliczny ten ciemny, tez mam podobny i juz sama nie wiem skad ale nie od babulenki
fajnie ze znow z nami jestes

Jestem (prawie) cały czas, bo podglądam na bieżąco. Tylko piszę mało. I Was i u siebie.
____________________
Komendówka
roma2 21:46, 27 paź 2017


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Gabriela napisał(a)


Babcie na targu - mam trochę kwiatów takiego pochodzenia - piwonie, przebiśniegi, pierwiosnki. Piękna odmiana Ci się trafiła, możemy się wymienić wiosną, przejrzyj moje.


Gabrielo, chętnie wyślę Ci kawałek. Przeglądam Twój ogród na bieżąco. Nawet gdy masz przerwę na forum. Tak sobie wracam i oglądam i czytam. U Ciebie, Pszczelarni, Vivy, Małej Mi, Bogdzi, Wilczycy...i wielu innych, których ogrodów oglądanie powoduje "pikanie" mocniejsze serca. Nie umiałabym się zdecydować na jakiego marcinka Twojego miałabym się wymienić . Poczytam dogłębniej i dam znać. Bo ja Gabrielo muszę mieć zwyczajniuchy, które nie potrzebują specjalnych wymagań. Będziemy w kontakcie .
____________________
Komendówka
roma2 21:47, 27 paź 2017


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Mala_Mi napisał(a)
Roma, moje marcinki zapuszczone i zdechłe.. jak tylko pozbieraja sie wiosną to ci po kawałku wyśle. Z wielkich kep mam niedobitki..
Widzę, ze trafiły Ci się niskie marcinki niebiesko-fioletowe.. mam jeszcze z niskich białe.
Przpomnij sie wisoną, bo teraz mam urwanei dupy i nie wyrabiam na zakrętach Nawet już nei zapisuje co obiecuję ,bo kartek ma mtyle z zapsiakmi, że już też sie gubia.

Marcinki wosną podziel.. one ładnie sie rozrastają.


Aniu. Napisałam wszystko u Ciebie.
____________________
Komendówka
roma2 21:57, 27 paź 2017


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Stipa i astry to świetny duet. Dobrze, że wciąż istnieje instytucja babuleńki na lokalnym ryneczku,


Prawda . Zazdraszczam Ci, osiągnięcia stanu pewności co i jak. Co się da, co nie, co potrzebne, co nie, co się sprawdziło, co nie, co wymaga dużo za dużo uwagi i zachodu, co nie, co ładne, co nie, co pasuje, co nie... Itp., itd., itp. Haniu, ja muszę chyba żyć pięć razy dłużej niż Ty, by potrafić to ogarnąc.
____________________
Komendówka
sylwia_slomc... 22:12, 27 paź 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82129
Kochana miło się czyta zawsze Twoje wypowiedziBędziesz jeszcze w ogrodzie przed zimą? Czy już sezon zamknięty?
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Rumianka 22:14, 27 paź 2017


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10286
Romeczko, jak ogród zaczyna żyć już pełną "piersią" to samo pokazuje się z czego zrezygnować, a co zachować...Pamiętam u siebie, kiedy rabaty były jeszcze golasami, walczyłam o każde źdźbło, żeby chociaż coś rosło i kwitło...Wówczas pigwa była dla moich oczu tak piękna i nie ważne było, że parę razy tak cholernie miałam pokłute palce o nią, ważne było, że jest i kwitnie...Z czasem tak mnie zdżaźniła, że wywaliłam ją z wielkim hukiem...a na kolce berberysów uważam, bo je kocham...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
roma2 22:28, 27 paź 2017


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
sylwia_slomczewska napisał(a)
Kochana miło się czyta zawsze Twoje wypowiedziBędziesz jeszcze w ogrodzie przed zimą? Czy już sezon zamknięty?


. Będę jutro i w poniedziałek. I wtorek może. Sezon byłby zamknięty, gdyby nie moje opóźnienie. Czy kogokolwiek to dziwi? Co tu zagląda? Ja sama już się nie dziwię. Niestety. Mam w planach przedziabanie z obornikiem terenu pod żywopłot. Obornik na kupie ciągle. Podejrzewam, a właściwie jestem pewna, że już zdążyły się tam pojawić nowe chwasty. Także kręcę się aktualnie jak g...o w przerębli (przeręblu?, kurcze nie wiem), wiem, że się kręcę.
Czy pogoda pozwoli? Jak nie będzie żabami rzucać, to ogarnę.
____________________
Komendówka
roma2 22:38, 27 paź 2017


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Rumianka napisał(a)
Romeczko, jak ogród zaczyna żyć już pełną "piersią" to samo pokazuje się z czego zrezygnować, a co zachować...Pamiętam u siebie, kiedy rabaty były jeszcze golasami, walczyłam o każde źdźbło, żeby chociaż coś rosło i kwitło...Wówczas pigwa była dla moich oczu tak piękna i nie ważne było, że parę razy tak cholernie miałam pokłute palce o nią, ważne było, że jest i kwitnie...Z czasem tak mnie zdżaźniła, że wywaliłam ją z wielkim hukiem...a na kolce berberysów uważam, bo je kocham...


Chyba Rumianko muszę jednak poczekać na tę "pełną pierś", a w zasadzie taki nią odech w moim ogrodzie. Jest coraz ładniej.I coraz więcej zagospodarowane. Nawet ja to widzę , ale ciągle mi mało. Nie mam pigwy, ale mam dwa pigwowce, kłujaki jak cholirka. Cóż znaczą pokłute paluchy? Gdy nazbierałam po raz pierwszy tyle owocków, że siedzą teraz w słoiczkach z imbirem i już zdążyły postawić na nogi "smarkatego" męża? Radocha nieziemska!
____________________
Komendówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies