roma2
19:45, 08 maj 2018
Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Toszko nie wycięłam całego dywaniku. Wycięłam część, bo serce mnie bolało, ponieważ wszystko co wycinałam było już ukorzenine w ziemi. No jak wywalić. To co wycięłam, wsadziłam w ziemię natychmiast (coby nie ratować mdlejących) i podlewałam. W niedzielę rano wyglądały dobrze, ale co teraz się dzieje???. Nie wiem. Nie mam za dużo miejsca na sadzonkowanie w jakimś cieniku. Wszędzie patelnia. Posadziłam tam, gdzie uważałam, że mają szansę. Się okaże.
____________________
Komendówka
Komendówka