roma2 napisał(a)

...tu jak się okazuje opuchlaki wpierniczają łubin, ...

Romciu łubiny ściągają opuchlaki.

No to i ja poczytałam o poczynaniach rodzinnych Od momentu gdy sama zajmuję się ogrodem nic nie wycięłam, bo wiem gdzie każda siewka rośnie.
Ale wcześniej bywało to różnie

Roma masz rację - wcześniej moja działka też była z doskoku i to jeszcze z doskoku autobusowego, bo auta na własność niet. Na dodatek prądu też nie było, a woda tylko w studni - 16 metrów w górę by wiadro wody wyciągnąć...
Jak przyjeżdżałyśmy to nie wiedziałam w co ręce włożyć... rozumiem więc w całej rozciągłości dylematy Twoje...

https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/116/1165909/original.jpg
Witaj...
to zestawienie mi się podoba...zrobię tak u siebie( z Twoich roślinek)Tylko zamiast szałwii kocimietka

Roma, ale z czasem to się zmieni. Zobaczysz, będzie spokojniej. Tylko początki ogrodowo-remontowe są takie.

Romo...dzisiaj miałam czas i przeczytałam Twój watek...Jestes dla mnie inspiracją.Dom...( u mnie budowa też pewnie trochę potrwa)... córki (też mam trzy) Twój optymizm i dobry humor ...Podziwiam

Przyszłam się przywitać, bo czuję w Tobie pokrewną duszę Ja też mam dzieci odchowane, powoli odchodzą na swoje, a mnie zachciało się budowy domu i tworzenia ogrodu od podstaw. Podziwiam, wspieram i trzymam kciuki, abyś jak najszybciej zamieszkała na wsi i do ogródka miała jeden krok

Dotarły roślinki....jurto będę wsadzać ....dzisiaj odpoczywają na balkonie

roma2 napisał(a)

Jutro postaram się pobiegać po Waszych ogrodach. Dziś tylko jeszcze przyszły brzeziniak.

Moje marzenie! Ach...już widzę te białe pnie z zielonymi listeczkami
Cudownie !!!!!!

Pszczelarnia napisał(a)

Roma, ale z czasem to się zmieni. Zobaczysz, będzie spokojniej. Tylko początki ogrodowo-remontowe są takie.

Ewa ma rację. U Ciebie jeszcze dodatkowo nawarstwiły się inne problemy. Podziwiam Cię, że znajdujesz siły, żeby to wszystko ogarnąć.
Zuch jesteś i tyle.

Roma dzięki za dodanie otuchy w kwestii trawnika Ja to bym nawet chętnie zapodała sobie audiobooka i spędziła popołudnie na kolanach ale dzieci mi nie pozwolą więc dziubię te chwasty pomału
Przy okazji napiszę że pigwowiec piękny i mi się przypomniało że chciałam go, podobnie jak derenia jadalnego (którego owoce dzieci lubią).
U mnie hortensje pnące rosną i kwitną jak głupie mimo że wsadzone w zeszłym roku. Jutro je ciachnę od dołu. Muszę też poważnie rozważyć kwestię usunięcia przynajmniej jednego bo za gęsto je posadziłam. Najlepiej tej nad którą gołębie zrobiły sobie miejscówę i jest wiecznie ob...ptakany, wrrr. Swoją drogą musiałabym eMa zmotywować do założenia kolców na belce. Ale to nie teraz bo skoro tam te gołębie przesiadują to może i gniazdo mają z młodymi. Poczekam z eksmisją jeszcze chwilę.