Iwonko, juz tyle razy pisałam, że mam ogród logistyczny, do 7m szeroki na 120m długi (połowa ogrodu to sad i warzywnik), w którym cały czas eksperymentuję z nasadzeniami, bo taka szerokość rządzi się swoimi prawami i pojęcie przestrzeni wyłamuje się spod wszelkich reguł, których cały czas szukam czego dowodem są zasilone w moje rośliny sąsiednie ogrody

Rad udzielam, bo wykształcenie mi na to pozwala i praktyka, a i czas miewam, bo pracuję w domu i dzięki forum mogę się przyjemnie zresetować.
Rodków gigantów nie mam, bo sadzone były maluszki którym bezustannie życie zatruwa dym z komina sąsiadów i to jest dla mnie większym, jak na razie nierozwiązywalnym problemem niż prawidłowo, przez rok przygotowane podłoże.
Tak więc jak sama widzisz żadnych sekretów nie ma, a i czasami wstawiam zdjęcia z rarytasami z mojego ogrodu, bo największym moim przekleństwem jest tendencja kolekcjonerska, ot, choćby gentiana z avatara