Tu jeśli się przyjrzycie widać ścieżkę którą wydeptał jeżyk w poszukiwaniu wody
susza się zaczęła w moim ogrodzie, znów podlewam,
kolory róż na moim monitorze trochę zbyt intensywne, więc oglądając weźcie na to poprawkę
Miłego oglądania
Ja moją Elfe wykopałam, chorowała, słabo rosła i odpuściłam sobie walkę o nią. Twoja jest duża. Róże pięknie Ci kwitną. Czekam na Chandos Beauty, bo to u mnie nowość. Bardzo jestem ciekawa jej kwiatów i zapachu. U mnie Burgundy Iceberg bardzo choruje, Twoja wygląda na zdrową. Ja też mam na jednej róży wżery na liściach, a Rhapsody in blue ma kwieciaka malinowca. Przesadziłam ja do doniczki, ponieważ dodatkowo zaczęła wypuszczać spore odrosty i to w dość dużej odległości od krzaka. Teraz mogę ją bardziej kontrolować. Masz wspaniałe warzywa. U mnie też widziałam jeżyka, nawet go wiosna trochę dokarmiałam.
Jestem pod wrażeniem. Różany spektakl przepiękny.
Ścieżkę dojrzałam, na pewno cieszy cię jego obecność w ogrodzie.
Onoklea dalej zdrowa? Moja już zaczęła coś łapać. Chyba muszę opryskać na grzyba.
Zauważyłam że opuchlaki lubią róże, Burgundy też i u mnie choruje na mączniaka, zresztą u mnie mączniak atakuje większość róż, nie znoszę tego grzyba
Rhapsody w donicy? Ona u mnie jest wysoka, ciekawe jak będzie się czuła w donicy?
Mirko. Masz bardzo ladnie skomponowane roze w otoczeniu innych roslin. Tak wlasnie lubie i w takiej formie maja najwiekszy urok. Widzialam u kogos mnostwo roz na rabatach i byly to tylko roze. Dla mnie ogolne wrazenie chaosu az zęby bolaly. I od razu skojarzenia z kwiaciarnia.
A roze spasowane z trawami, bylinami wplecione w ogrod sa naprawde prawdziwa ozdoba. Az sie chce miec.
Dwa miejsca. I tu i tu roze ale od jednego odrzuca a w drugim zachwyca. Gratki. Pieknie to wyglada
myślę że tak, ja go miałam na rabacie przy różach ale taki był ogromny, te wielkie liście że się przeraziłam i wysadziłam do lasku, tam gdzie jest bardzo sucho, i na drugi rok zakwitł, co prawda tylko 3 kwiatostany, ale i tak się cieszę