To bodziszek żałobny.
Wiadomo Irenko,że u Ciebie wszystko wyższe, ja w sumie cieszę się że powoli wszystko się rozkręca , nie miałabym siły tak szybko wszystkiego ogarnąć, choć ostatnio eM bardzo zaczął mi pomagać
Mam odmianę Pink morning- taki jasny róż w kropki Ale też nie wiadomo, co dostałam - bo dalie były pomyłką, to i lilia może się okazać po roku czymś innym
A co do tej niskiej rozetki to właśnie się zastanawiałam w zeszłym sezonie o co chodzi - sadziłam białe lilie, chyba odmisna Navona - tyle, że próbowałam uzyskać lilie w piwoniach - żeby wyrosły równo z piwoniami, ale potem kwitły w swoim czasie otoczone chmurą piwoniowych liści (no nie wyszło )
W każdym razie lilie właśnie dały takie same rozetki przy ziemi i zrzuciłam to na karb zbytniego cienia, rzucanego przez liście piwonii. Ale wychodzi na to, że to nie one winne, skoro u Ciebie też wystąpiło takie zjawisko?
Dzięki za odpowiedź. Teraz sobie przypominam, że je wysiewałam, ale nic długo nie było, teraz już wiem. To fajnie, bo jednak jak się robi we dwójkę, idzie szybciej
Kasiu, pomysl fajny, tylko nie wiem czy to dobre połączenie. Lilie muszą być silnie dokarmiane ,natomiast piwonie przeciwnie, z moje wiedzy piwonie zbyt nawożone mogą mieć więcej liści niż kwiatów.
Lilię Navona też kupiłam sobie dwa lata temu i też chyba mi nie zakwitły, pewno cebule słabe. Mam nadzieję że w tym zakwitną
Martagona jasno różowa będzie piękna Moja taka ciemniejsza, trochę bordo róż, trochę brązowa. Kupowałam jedną cebulę i się pięknie rozmnożyła
Wiesz co Mireczko, ja z tym dokarmianiem to jestem zapominalska, więc moje lilie rzadko coś dostają, a te już w ogóle nie miały szans, hihi
Swoją drogą muszę o te moje lilie bardzo zadbać. A co swoim dajesz? Gnojówki? Ja mam obornik koński i owczy -może trochę tego granulowanego im przemieszać teraz z ziemią?
Na paczce jest napisane, że wysiew do pojemników w lutym. Moje są już sporawe- nadawałyby się do pikowania, ale nie wiem, czy ich nie zostawię, bo siałam celowo bardzo rzadko.
Selery niteczki wzeszły. Przełożyłam na parapet południowy i zobaczę, jak się będą dalej zachowywać.