Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wszystkiego po trochu

Pokaż wątki Pokaż posty

Wszystkiego po trochu

mirkaka 07:23, 04 lis 2019


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9498
vita napisał(a)
I wiosną i jesienią są u Ciebie powody do zachwytów. Hortensja też mnie urzekła. Z powodzeniem, no nie z takim jak u Ciebie, ukorzeniam ogrodówki.
Może coś kiedyś z tego będzie? Co porabiasz w ogrodzie?


I mnie też czasem się nie udaje ukorzenić


Co porabiam?
A więc trochę sprzątam, żeby ulżyć sobie na wiosnę,
Na głównym trawniku porobiłam kanty,
pielę rabaty jak pogoda pozwala
wyrwałam resztki pomidorów, ogórków, papryk i nieudanych cukinii,
przekopałam jedną rabatę warzywną, druga czeka na siły , czas i lepszą pogodę
wycinam byliny, ogławiam z kwiatostanów hortensje bukietowe i wrzucam wszystko na kompost
Wycięłam też trawę palmową bo nie jest piękna zimą i rozłożyłam ją na ścieżce w lasku, niech próchnieje tam
Przycięłam pierwszy raz w tym roku kilka róż, bo nie mogłam już znieść chorych liści na mączniaka i czarną plamistość liści,
Postanowiłam w tym roku nie okopczać i nie okrywać włókniną róż, niech przetrwają te najodporniejsze,-- mam nadzieję wytrwać w tym postanowieniu
obsadziłam jedną nową rabatę przy wjeździe na posesję hortensjami strong anabel i trawami Hakonechloa 'Naomi'
Przycięła ostrokrzewy, nawet dwa iglaki, bukszpany,
wywaliłam kilka kul bukszpanowych notorycznie chorujących na grzyba
posadziłam w lasku przy ścieżce wyhodowanego przez siebie cisa i przycinanego na stożek
kupiłam kilka paproci i posadziłam w lasku

Itd
Takie moje zajęcia ogrodowe
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 07:24, 04 lis 2019


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9498
Kasia_CS napisał(a)
Cebulka lilii od Ciebie skrzętnie posadzona i oznakowana kijkiem bambusowym


Mam nadzieję Kasiu,że na wiosnę cebulka pokaże swoją urodę
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 07:28, 04 lis 2019


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9498
katel napisał(a)
Mireczko nadrabiam zaległości a u Ciebie jak zawsze przepięknie, hortensja wygląda obłędnie - jakby płonęła , rutewka widzę że też szaleje. Pozdrawiam


Rutewka jest dla mnie cudną rośliną, jest chyba żarłoczna, tak wynika z moich obserwacji, dokupiłam sobie drugą o podwójnych kwiatkach. Już w moich rejonach jest do zdobycia
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 07:33, 04 lis 2019


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9498
Kasiolaaa napisał(a)
Miroczko no widzisz jak to jest hihi kocham hortensje a twoje to miod na moje serce♥️


Ty Kasiu, kochasz też róże, bo widziałam u Ciebie ile ich sobie nakupowałaś
Ja też tak robiłam w młodości, teraz już zaczynam się ich pozbywać- głównie tych chorowitek. Nie mam już tyle sił na robotę przy nich. Zostawiam tylko te największe, najzdrowsze, które dają mi najwięcej radości
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Kasiolaaa 08:18, 04 lis 2019


Dołączył: 08 gru 2016
Posty: 5727
ciekawa jestem ktore u mnie zaklimatyzuja sie i sie spodobaja a ktore pojdą papa
____________________
KasiolaaaKasiolaaa
Agania 13:25, 04 lis 2019


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26053
Róże absorbują bardzo swoim jestestwem, ale kwitną mi do dzisiaj

Ja miałam chorobę różyczkową na samym początku jak tworzyłam ogród,
były piękne, co jesień kopczyki, stroisze i wiosną odsłony tak miałam przez około 5 lat,
aż przyszła taka zima, że większość przemarzła, trochę posadziłam nowych różyczek
ale już nie w takiej ilości mam tyle, żeby wystarczyło dla moich oczu i radości

Pomału tak jak Ty przygotowuję ogród do zimy jeszcze kilka tulipanów posadzę
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
mirkaka 15:03, 05 lis 2019


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9498
Kasiolaaa napisał(a)
ciekawa jestem ktore u mnie zaklimatyzuja sie i sie spodobaja a ktore pojdą papa


trzeba trzymać kciuki żeby wszystkie zostały
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 15:15, 05 lis 2019


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9498
Agania napisał(a)
Róże absorbują bardzo swoim jestestwem, ale kwitną mi do dzisiaj

Ja miałam chorobę różyczkową na samym początku jak tworzyłam ogród,
były piękne, co jesień kopczyki, stroisze i wiosną odsłony tak miałam przez około 5 lat,
aż przyszła taka zima, że większość przemarzła, trochę posadziłam nowych różyczek
ale już nie w takiej ilości mam tyle, żeby wystarczyło dla moich oczu i radości

Pomału tak jak Ty przygotowuję ogród do zimy jeszcze kilka tulipanów posadzę


Ja miałam wypieki podczas kupowania róż wiele lat.
Pewnej zimy i u mnie wiele przemarzło, ale to nie przeszkadzało w zapale kupowania następnych
Róże są przepiękne, kocham je, ale ciągle jestem przez nie poraniona, nie wyrzucam ich, ale część oddaję do naszej firmy, tam eM posadzi i niczym się nie przejmuje. Nie zna się na chorobach więc się nimi nie martwi
Róże dają mi więcej radości w czerwcu niż kwitnące rododendrony czy azalie. Potrafię chodzić po ogrodzie i całować ich kwiaty, są cudne.
Ale druga połowa lata, gdy szaleje mączniak, plamistość sprawia że jestem na nie ciągle zła, mam ochotę wtedy wszystkie wyciąć
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 15:31, 05 lis 2019


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9498
Listopad, a jeszcze tyle kolorów w ogrodzie,



You and me


____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 15:42, 05 lis 2019


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9498
Dalia ciągle kwitnie, wykopię dopiero po przymrozkach


zielona poduszeczka żagwinu teraz, fioletowa wiosną


zawiązane pąki wrzośca


zielono, jeszcze


wilczomlecz
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies