I ja dojrzała już do ogrodowych. Co roku podziwiam u Ciebie. Ale w ub roku ukorzenilam fioletowa jakąś i przed zimą wysadzilam z doniczki obsypalam liśćmi i na wiosnę nie było. Pewnie coś nie tak bo Ty od razu do ziemi?

Ja tak robię, od północnej strony domu ma stale wilgotną ziemię i tam sobie tak ukorzeniam

Aaa, i liście oberwij i zostaw tylko wierzchołkowe, jak duże to je jeszcze przytnij.
Do ziemi wsadzam co najmniej jedno oczko. Czasami szkoda mi wierzchołek ciąć a ma boczne jakieś małe to te boczne oberwę i tak samo robię
Najlepiej jak już trochę ta łodyga jest twarda, nie taka całkiem zielona, ale takie też ukorzeniałam

Mireczko mam slabosc do twojego imienia bo moj tatuś śp. mial na imie Mirek az mi sie cieplo na serduszku robi powiem ci ze masz piekne roslinki a ta swiecznica bardzo ciekawa myslalam zeby ja zamowic ale nic o niej niewiem no i na ten rok odpuscilam sobie rozplenica tez cudowna z tymi kotkami mam 2 sztuki juz 4 lata i nigdy nie mialy kotkow mieszkam na wschodzie PL

W pięknych kolorach masz ogród jesienią, macham by dac znać, że zagladam