Mirko, to prawdopodobnie botrytis. Jak mokro mają tam te ciemierniki?

Anda napisał(a)

Mirko, to prawdopodobnie botrytis. Jak mokro mają tam te ciemierniki?

Nie mają jakoś mokro, miejsce jest między dwiema tawułami, pod płotem, latem muszę podlewać bo w pobliżu rosną modrzewie i brzoza. Raczej kupiłam już zakażone. Jak myślisz wystarczy podlać np switchem?

mirkaka napisał(a)

Kupiłam dwie karpy pustynnikow i posadziłam dziś. Widziałam jak sadzi je Monty Don, zrobiłam tak samo

Hej, chciałam dopytać o szczegóły sadzenia wg Monty Dona. Jakie pustynniki kupiłaś?
Piękną wiosnę mamy tego roku

vita napisał(a)

Hej, chciałam dopytać o szczegóły sadzenia wg Monty Dona. Jakie pustynniki kupiłaś?
Piękną wiosnę mamy tego roku

Eremurus Bungei -patrząc na zdjęcia to chyba takie jak Twoje. Ale nie rezygnuję w żadnym wypadku z Twojej propozycji Vito.
Posadziłam płytko, dwa cm pod powierzchnią, korzenie trzeba rozłożyć na płasko.
Nie dałam tylko żwiru pod nie, i znów się boję że nie wyrosną. Nie dałam bo nie miałam Dałam natomiast kompost pod karpę i na koniec jeszcze na wierzch.
Fajnie że jesteś
Odpisałam na pv

Wczoraj chyba zrobiłam coś głupiego, mianowicie połączyłam w opryskiwaczu promanal i miedzian i opryskałam rośliny.
Ktoś wie czy na marne, czy może jednak lenistwo się opłaciło?

Kupowałam pustynniki wysyłkowo i nic z nich nie było. Rośnie mi tylko olbrzymi, kupiony na targach. Drugi rok zbieram się, by go przesadzić i jakoś nie mam odwagi

paniprzyroda napisał(a)

Kupowałam pustynniki wysyłkowo i nic z nich nie było. Rośnie mi tylko olbrzymi, kupiony na targach. Drugi rok zbieram się, by go przesadzić i jakoś nie mam odwagi

A ten jeden który rośnie to się rozmnaża? Jaki kolor?

Kupiłam sobie pierwiosnka, nie mogłam się oprzeć jego kolorystyce
Do bratków jakoś mnie w tym roku nie ciągnie, ale może jeszcze zmienię zdanie

Prześliczna ta prymulka Nie dziwię się, że się jej nie oparłaś

Witaj Ewo czytam że jesteś bardzo zapracowana

Dzisiejszy dzień mimo że na termometrze 7-10 stopni to odczuwalna dużo niższa, pochmurno i mokro. Rośliny jednak rosną, a za dwa dni ma przyjść nocny przymrozek do -4, -5 st. Boję się o hortensje ogrodowe

są na takim etapie, trochę za wcześnie niestety wystartowały. Nie wiem co mam robić, nigdy nie okrywałam, teraz też nie powinnam bo jest ich za dużo ale myślę o tym



niektóre tulipany też już spore, ale one raczej dadzą radę

Krokusy na różnym etapie,