Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wszystkiego po trochu

Pokaż wątki Pokaż posty

Wszystkiego po trochu

beamilusia 12:51, 04 mar 2021


Dołączył: 30 gru 2011
Posty: 718
Berberysy mają piękne kolory, różne kształty. Można wybierać w różnych odmianach. Mają jednak kolce i nie są zimozielone. U mnie na klombie rosną berberysy Admiration i, podcinając bukszpany, muszę szczególnie uważać na te kłujące krzewy rosnące obok.
____________________
Pozdrawiam Beata - Ogród...
mirkaka 14:06, 05 mar 2021


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9528
To prawda, zgadzam się z Beatką, lubię berberysy, ale są kłujące, nie są zimozielone i też chorują na grzyba. Myślę że cis najlepiej zastąpi kule z bukszpanów, niskie obrzeża też

Zbyszku, Beatko
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Milka 14:13, 10 mar 2021


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Nigdy nie widziałam, aby berberys miał grzyb, no szok to dla mnie.!
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Milka 14:13, 10 mar 2021


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
mirkaka napisał(a)


Miałam kiedyż suchodrzew, czasami był piękny całą zimę, czasami przemarzł, ale on rośnie podobnie do irgi, nie wyobrażam sobie że można zrobić z niego kulki

Można, zapomniałam sfocić. Przy okazji pokażę
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
mirkaka 09:06, 11 mar 2021


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9528
Milka napisał(a)
Nigdy nie widziałam, aby berberys miał grzyb, no szok to dla mnie.!


Irenko, mam berberysy które co roku łapią mączniaka.
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Milka 10:22, 11 mar 2021


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
A mączniak, to norma, też mam. Nic nie robię i samo po chwili mija.
Berberysy to zołzy, stale mam kolce i jak trudno je usunąć
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
beamilusia 12:09, 16 mar 2021


Dołączył: 30 gru 2011
Posty: 718
U mnie na berberysach czasem pojawiają się małe czarne kropki, pewnie choroba grzybowa. Opryskuję od grzybowych chorób.
____________________
Pozdrawiam Beata - Ogród...
Judith 18:43, 17 mar 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9909
Dzień dobry, Mirka . Przyszłam do Ciebie od Miluni i rozmowy o rododendronach, widzę, ze masz o nich sporo wiedzy .
Dlatego pozwole sobie na pytanie o moje mizeroty. Mam je 3 sezon. W zeszłym toku straciły 2/3 liści - dziwne rzeczy sie z nimi dzialy, nie znalazłam w internecie zadnego wyjaśnienia, które by pasowało. Nie wiem zatem czy to grzyb czy jakaś inna cholera.
Liście robią sie mocno ciemnobrązowe, trochę jakby rdzawe? Nie skręcają sie, nie widać na nich żadnych żyjątek. Rzeczona *brązowość* zaczyna się na końcówce liścia ogarniajac stopniowo całość, potem liści spada. Podobne brązowe plamy pojawiają się też na łodygach... Pryskalam specyfikiem na fitoftyrozę. Potem pryskalam specyfikiem na szkodniki. Zero efektów. Chore liście zerwałam, ale pojawiały sie nowe chore. Łysawe rodki nie zakwitły...
Dziś zobaczyłam, ze na jednym już są liście w połowie brązowe...
I co myślisz? Help!
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
mirkaka 20:38, 17 mar 2021


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9528
Judith napisał(a)
Dzień dobry, Mirka . Przyszłam do Ciebie od Miluni i rozmowy o rododendronach, widzę, ze masz o nich sporo wiedzy .
Dlatego pozwole sobie na pytanie o moje mizeroty. Mam je 3 sezon. W zeszłym toku straciły 2/3 liści - dziwne rzeczy sie z nimi dzialy, nie znalazłam w internecie zadnego wyjaśnienia, które by pasowało. Nie wiem zatem czy to grzyb czy jakaś inna cholera.
Liście robią sie mocno ciemnobrązowe, trochę jakby rdzawe? Nie skręcają sie, nie widać na nich żadnych żyjątek. Rzeczona *brązowość* zaczyna się na końcówce liścia ogarniajac stopniowo całość, potem liści spada. Podobne brązowe plamy pojawiają się też na łodygach... Pryskalam specyfikiem na fitoftyrozę. Potem pryskalam specyfikiem na szkodniki. Zero efektów. Chore liście zerwałam, ale pojawiały sie nowe chore. Łysawe rodki nie zakwitły...
Dziś zobaczyłam, ze na jednym już są liście w połowie brązowe...
I co myślisz? Help!


Ech, nie wiem co to może być. Mogłabyś wstawić zdjęcie. Ciężko mi zdiagnozować choroby. Trzeba przede wszystkim dać im odpowiednie warunki glebowe. Napisałam u Miluni. Ja mam też dwa rh , notabene te przesadzane, które rosną mi słabo, ale to prawdopodobnie dlatego że taka odmiana, która nie ma dobrej mrozoodporności.
Pisałam u Miluni, żę może masz za wysokie ph, albo mając piach i wyniesioną rabate, przesuszasz je. Może po zimie przemarzają i są przesuszone dlatego schną im liście.
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Alija 20:40, 17 mar 2021


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 8724
mirkaka napisał(a)
To prawda, zgadzam się z Beatką, lubię berberysy, ale są kłujące, nie są zimozielone i też chorują na grzyba. Myślę że cis najlepiej zastąpi kule z bukszpanów, niskie obrzeża też

Zbyszku, Beatko


Też lubię berberysy, szczególnie jesienią, kiedy pięknie się przebarwiają, ale to lubienie mi potem przechodzi, kiedy trzeba je ciąć, a one takie kłujące.

Cisy są ok.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies