mirkaka napisał(a)

W tym roku chyba wcześniej się zaczyna kwitnienie

jak co roku, te same kadry, dla mnie już nuda, ale pokazuję

Jaka nuda! To ogniste CUDO!
A co do trzmieliny to nawet mi jakoś do głowy nie przyszło, że taki stożek dość wysoki można z niego wykrzesać, w każdym razie niezłą fryzjerką bywasz

mirkaka napisał(a)

W tym roku chyba wcześniej się zaczyna kwitnienie
jak co roku, te same kadry, dla mnie już nuda, ale pokazuję

Pokazuj, pokazuj wszyscy czekamy na ten festiwal. Doskonale zadbane, obficie kwitnące, jeszcze ten kolor subtelnej bieli. Daphne dopiero na takim etapie? Późniejsza odmiana
Stożek profesjonalnie cięty, czy ty go podwiązywałaś na początku formowania?

Mirka, nie wykręcaj się nudą. My jesteśmy chętne oglądać pokaz azalii i rododendronów. Co roku czekam na to

Azurika ma kolor idealny. W ogrodzie to dla mnie kolor nr 1. W życiu nie koniecznie. Ja nabyłam ostatnio Laurettę i też mam nadzieję na niebieskości w porze rh

W tym roku planuję ostre cięcie rododendronów, zarosły mi już prawie cały placyk, tylko czy się odważę?

Asiu, Azurika ma ciemny fiolet, Lauretta podobna do tego mojego NN w lasku

Ewa, no ok Dziś trochę pada, ale to za mało na naszą suszę, przynajmniej umyje roślinki z kurzu

Vita, Daphne jest późna, dopiero teraz kwitnie, uwielbiam ten jej kolor, taki zimny, delikatny ze smużką zieleni
Stożka nie podwiązywałam, ona mi rosła jak taka niekształtna kupa więc nadałam jej sznytu

Bożenko, no można jak się chce

Danusiu, szkoda że nie wstawiasz swoich zdjęć rh, dla mnie one wszystkie są piękne

Asiu, nie wszystkim takie kolory się podobają

Jolu, tnę na pewno dwa a może i trzy razy w roku, nie, nie mam żadnego rusztowania dla niego

Basiu, zapraszam Cię miła podglądaczko

Mirka, najtrudniej jest zacząć, potem samo idzie . Już wypróbowałaś na innym okazie, widziałam że odrasta.

mirkaka napisał(a)

W tym roku chyba wcześniej się zaczyna kwitnienie

jak co roku, te same kadry, dla mnie już nuda, ale pokazuję

Mirko, to za odmiana tej azalii? Bardzo bujna jest i piękna. Ach, cuda pokazujesz.
Mirko, doradź, czy powinnam przyciąć azalię jeśli ma gałązki około 60 cm i kwiat/listki tylko na górze? Jeśli tak to chyba po kwitnieniu?

mirkaka napisał(a)

W tym roku planuję ostre cięcie rododendronów, zarosły mi już prawie cały placyk, tylko czy się odważę?

A może lepiej stopniowo, po trochę ?
W przyszłym roku tez bym chciał takie piekne foty jak zawsze

Basiu to prawdopodobnie Christopher Wren, ale nie mam pewności, sama go tak zdiagnozowałam przed laty. Jeśli chodzi o pytanie czy ciąć, ja swoich nie cięłam, czekałam aż same się zagęszczą, tylko obrywaj przekwitłe kwiaty i zasilaj po kwitnieniu




a to pontyjska


Jola masz na myśli cięcie rodków?



to kukliki od Ciebie, są cudne myślę żeby je posadzić w pobliżu tej azalii, będą grać tym samym kolorem

Kasya napisał(a)

A może lepiej stopniowo, po trochę ?
W przyszłym roku tez bym chciał takie piekne foty jak zawsze

No tak myślę Kasiu, żeby jednak stopniowo, czyli co drugą gałązkę, może tak spróbuję

takie jeszcze kukliki sobie kupiłam





a te floksy kanadyjskie bardzo lubię