O raju, ale masz fajnie! Zazdroszczę! Mój też czasem pomaga, ale raczej w takich kwestiach gdzie sama nie dam rady. Ale żeby mnie dopingował czy sam coś wymyślał to nie, nie, nie. Chociaż efekt mu się podoba i chętnie chwali mnie przed znajomymi .
Aaaa, i jeszcze chciałam pochwalić ten żywopłot z brabantów. Widać, ze jak dobrze prowadzony to może ładnie wyglądać. Muszę w przyszłym sezonie wziąć się za swoje brabanty (mam szpalerek 5 sztuk), może uda się je podrasować.
To prawda . Wprawdzie do samych Bieszczad mam kawałeczek ale tereny mamy na prawdę piękne. Nawet bieszczadzkie (najprawdopodobniej) misie tak sądzą bo ostatnio przeniosły się w nasze lasy . Także z tym roku wypad do lasu na grzyby może być ryzykowny .
Mój eMuś zakręcony ogrodowo nie jest ale za to jest bardzo pomocny. Wczoraj nawet sam z siebie uruchomił glebogryzarkę i przejechał po planowanej rabacie A kiedy powiedziałam mu o skrzyniach na warzywa, które zaplanowałam za przyszły sezon to przemilczał (czytaj zaakceptował )
Czytam i po cichu liczę że i mojemu eMowi się udzieli zapał do ogrodu Teraz na skoszenie skarp, wykopanie korzeni starych i wypad do szkółki mogę liczyć ale może w przyszłości więcej będzie pomagał Oby
Ślicznie u Ciebie
Mój też tak miał ale przeszło w tamtym roku wybrał sobie 'Red barona' i twierdzi że to jego trawa . Przyznaję że to dobry wybór był bo pięknie w tym roku się prezentuje
hihihi hj Marzenko z południa Polski fajny kawał przestrzeni do zaaranżowania hortki na tle zielonej ściany wyglądaj rewelacyjnie u mnie tuje sąsiadki robią za tło dla moich hortensji ale nie są aż tak pięknie gęste jak Twoje. Macham ciepło i od razu zaznaczam