Święta, słońce świeci . M zawiozłam do pracy, dziewczyny udają, że się ubierają, ja udaję, że im wierzę . Kawunia pachnie, sernik znika .

Bukszpan do posadzenia w kamyczki, i lawenda do przesadzenia bo jedna is dead.

Czy jednak 2 część Millenium? Ale jak zacznę to będzie ciężko przerwać....

Dziś jestem sama z babcią i dziewczynkami, dam radę, dam radę, oczywiście, że dam radę.... Byleby do 18... Przyjdzie opiekunka

Hej Karolka I jak? Dałaś radę?

No jak nie dała .....

Pozdrawiam ju z prawie po świątecznie

Zyjesz czy udajesz ?

Madzenka napisał(a)

Uwielbiam cisy.., i zmykam coby nie drażnic bo pózno jest

ja też neistety uwielbiam

I jak ?

A sernik juz napewno nie ma

Hej, to był "cudowny " dzień

Sernik jest jeszcze, i z galaretką jeszcze jest i nawet baba drożdżowa przeze mnie uwielbiana jeszcze jest!

Rozdwojona czuję się. Opiekowałam się babcią to dzieci opiekowały się domem ....

Poprosiłam moją wesołą 4 latkę o (o ja durnnna) o odniesienie do góry do kuchni solniczki ze święconki..... solniczka fajna jest, i miałam posolone całe mieszkanie...CAŁE!!! Wszystkie półeczki, podłogi, blaty i gdzie się dało...posolić

Kasiek napisał(a)

Zyjesz czy udajesz ?

Udaję

Haha o jejku niezła biel u Ciebie

malkul napisał(a)

ja też neistety uwielbiam

Właśnie tłumaczyłam M wyższość cisów nad thujami