Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Doświadczalnia bylinowo-różana

Pokaż wątki Pokaż posty

Doświadczalnia bylinowo-różana

Anda 18:44, 15 wrz 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33202
mrokasia napisał(a)
Ja się bardzo cieszę, że wraz z zakupem dodatkowej ziemi pojawiła mi się możliwość posadzenia drzew. Wcześniej nie wchodziło to w grę, no może poza posadzeniem 2 Pissardi i jednego klona japońskiego . Ale i tak szukam drzew max. do 15m, a najchętniej do 10m. Wolę posadzić kilka mniejszych niż jedno ogromne. I okazuje się, że niewiele jest drzewek małych, rosnących tak do 8m czyli wysokości przeciętnego domu z poddaszem użytkowym, o niezbyt szerokiej koronie.


Kasiu, na moich ostatnich wycieczkach ogrodowych wpadło mi w oko piękne i długo zdobiące zima drzewo, Koelreuteria paniculata. Nie wiem, jak z mrozoodpornością, ale na pewno jest bardzo odporne na suszę. Wielkością mogłoby pasować do Twojej nowej ziemi.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 18:51, 15 wrz 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33202
Rench napisał(a)
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedz.Teraz wiem,że najpewniejsze będą nasiona w oryginalnym firmowym opakowaniu. Ale pomijając cosmosy.
Czy to normalne,że róże rabatowe wypuszczają pędy 2 metrowe?
Jestem pełna podziwu kiedy oglądam Twoje zgrabne, pięknie ukształtowane róże w donicach.
U mnie Herzogin Christiana- 1,5m Queen of Sweden,Sebastian Kneipp- po 2 metry
Baron Girod de Lain,Geoff Hamilton,Gospel mają pędy 3metrowe. Ręce opadają.




Tak, róże rabatowe i nie tylko wypuszczają przeważnie w drugiej połowie lata długie pędy. Moje w donicach mają ograniczone korzenie, to nie mogą tak poszaleć
Rabatówki to mieszance, wcześniej były to floribundy i polyanthy, a teraz mają czasem we krwi i róże piżmowe, i inne większe róże. A róże piżmowe maja we krwi róże pnące noisette. Hodowcy coraz rzadziej zdradzają rodziców nowych odmian.

U mnie Brother Cadfael tez puszcza takie długie pędy. Grzeczna jest za to Summer Song, bo 2m nie przekracza
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 18:52, 15 wrz 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33202
anabuko1 napisał(a)

Bardzo ładny widoczek Ewuś
Pozdrawiam


Dziękuję Aniu i pozdrawiam rownież
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 18:53, 15 wrz 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33202
Mariposa napisał(a)
Poczytałam dyskusje o drzewach i wielkości działek - właśnie nad tym się głowię, bo chociaż moja działka ma ok 1000 m2, to jak nie instalacje, to drenaż - i wiecznie coś uniemożliwia swobodne zaplanowanie nasadzeń drzew.


Czytałam o tym u Ciebie. Mam nadzieję, że jednak znajdziesz na nie miejsce, bo cień latem staje się coraz bardziej porządany
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 18:56, 15 wrz 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33202
Milka napisał(a)
Widoki ogrodowe piękne.
Jak zwykle ciekawe dyskusje, ciut poczytałam, sporo tego.
Na dzień dzisiejszy, wolałabym mały ogród, ale na bank byłyby jakieś drzewa i kwiatki. A tak, jak wejdę w moje chaszcze, zaczynam narzekać ile roboty i po co tyle sadziłam. Ale żal sprzedać i iść na mniejsze, człowiek się przywiązuje i mimo wszystko kocha to, co sam stworzył.


Irenko, ja właśnie bardzo podziwiam osoby mające duże i zadbane ogrody. Trzeba mieć niesamowitą dyscyplinę, żeby wszystko ogarnąć. I wcale się nie dziwię, że czasem coś nie jest perfekcyjne. W ogrodzie należy tez wypoczywać. U mnie w kółku ogrodniczym właściciele takich właśnie ogrodów zmieniają teraz nasadzenia na mniej pracochłonne, bo z wiekiem sił coraz mniej.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Gruszka_na_w... 20:29, 15 wrz 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21650
Anda napisał(a)


Kasiu, na moich ostatnich wycieczkach ogrodowych wpadło mi w oko piękne i długo zdobiące zima drzewo, Koelreuteria paniculata. Nie wiem, jak z mrozoodpornością, ale na pewno jest bardzo odporne na suszę. Wielkością mogłoby pasować do Twojej nowej ziemi.


Miałam to drzewko posadzone na zapłociu. Zachwyciło mnie na zdjęciach na równi z klonem ussuryjskim i ściętolistnym. Posadzone jako ponad metrowy patyczek. Niestety nie obudziło się po zimie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Anda 20:52, 15 wrz 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33202
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Miałam to drzewko posadzone na zapłociu. Zachwyciło mnie na zdjęciach na równi z klonem ussuryjskim i ściętolistnym. Posadzone jako ponad metrowy patyczek. Niestety nie obudziło się po zimie.


Oj, to szkoda.
Może poczuło się zbyt samotnie tak za ogrodzeniem
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
mrokasia 21:04, 15 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17809
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Miałam to drzewko posadzone na zapłociu. Zachwyciło mnie na zdjęciach na równi z klonem ussuryjskim i ściętolistnym. Posadzone jako ponad metrowy patyczek. Niestety nie obudziło się po zimie.


Oooo, a już zaczęłam googlować...
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Gruszka_na_w... 21:28, 15 wrz 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21650
Anda napisał(a)


Oj, to szkoda.
Może poczuło się zbyt samotnie tak za ogrodzeniem


Samotne nie było. Robiłam nasadzenia alejkowe. Były jarząby, klony ginnala i oliwniki. Tamte zimę przeżyły. Mydleniec padł i klon Grossera.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Anda 22:21, 15 wrz 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33202
Podobno jeden rośnie w botaniku w Krakowie

https://www.ogrodowisko.pl/watek/5791-mydleniec-wiechowaty-koelreuteria-paniculata
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies