Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 23:31, 31 maj 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
anbu napisał(a)
Haniu zachwycam się wszystkim a zwłaszcza iryskami, tym bardziej że czekam na moje pierwsze u siebie


Z pewnością się doczekasz. A potem będziesz dzielić, dosadzać to tu, to tam.





____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 23:41, 31 maj 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
Gosiek33 napisał(a)
można wysiewać wcześniej ale w domu, potem przesadzać do gruntu, tym sposobem moja kwiaty już zawiązała


Do tego sposobu niezbędna jest duża ilość parapetów.
Mam tylko jeden półtora metrowy. Akurat na dwie skrzynki z pomidorami.

Crispa- wciąż mi się śmiać chce z mojego wyobrażenia o niej- w pierwszym roku miała 25 cm. Nie sadziłam, że to potwór.



Żarówiaste piwonie- trochę za krzykliwe, ale to pamiątka po Tacie, wiec mają dożywocie. Druga podarowana przez Niego jest bardziej elegancka, ale jeszcze jest w pąkach.



Niezapominajki jakieś dziwne mam.



Lawenda się pączkuje.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 23:50, 31 maj 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
Poppy napisał(a)
A wiesz, ze moje owoce lonicery/jagody kamczackiej byly chyba szybciej niz Twoje, bo pierwsze zbieralam 13 maja, prawie padlam z wrazenia.


U mnie wciąż są do podjadania. Uwielbiam dodane do mieszanki jogurtu, siemienia, płatków owsianych, ostropestu i słonecznika. Smakowały dodane do musu z prażonych jabłek. Bardzo podrosły w tym roku te moje krzewy. Wilgoć im się przysłużyła.Kiedy one się skończą, będą poziomki.







____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 00:04, 01 cze 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
Pracowite popołudnie miałam. Skosiłam trawniki na zewnątrz i wewnątrz. Wsadziłam 8 dokupionych na ryneczku pomidorów w miejsce tych oskalpowanych przez niewiadomego szkodnika i zrobiłam oprysk propionianem. Zbierały się burzowe chmury, ale do teraz nie pada. Jest trochę porażonych róż- dwie złapały rdze, jedna czarną plamistość i trzy mączniaka. Tego ostatniego jeszcze na różach nie miałam.
Jutro może się uda okancikować warzywnik i wyplewić warzywnik. Palibinowi zaczynają zasychać kwiatostany- można by już je ciachnąć.

Jutro już czerwiec. Wszystkiego w ogrodzie zacznie się robić dużo. Kolorów, zapachów, gabarytów. Może wreszcie zrobi się na tyle ciepło, że będzie można wykorzystać taras do chłonięcia tego na spokojnie. Bo w zimnicy to tylko przelotem...







____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Poppy 00:08, 01 cze 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


U mnie wciąż są do podjadania. Uwielbiam dodane do mieszanki jogurtu, siemienia, płatków owsianych, ostropestu i słonecznika. Smakowały dodane do musu z prażonych jabłek. Bardzo podrosły w tym roku te moje krzewy. Wilgoć im się przysłużyła.Kiedy one się skończą, będą poziomki.



No wlasnie, mam nadzieje, ze sie sniadaniowo przydadza. Teraz to tylko takie podskubywanie, dzis zerwalam dwie ostatnie. Ale zaczynaja truskwaki. I o dziwo maliny sie czerwienia. Te jesienne. To jakis totalny wybryk natury, bo owoce sa na mlodych pedach, czasami zostawialam sobie kilka starych na wczesniejsze, bo wypuszczaly boczne pedy i owoce byly jakis miesiac wczesniej.

Wilgoc, no wlasnie, u mnie sucho jak cholera. A u Ciebie te wilgoc widac, jest tak soczyscie zielono!
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 00:10, 01 cze 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Haniu, a propos pomidorow, jak Ci brakuje, to uszczknij boczny ped. Pomidory sa jak chwasty, szybko wypuszcza korzenie, i bede owocowac tylko z lekkim poslizgiem niz roslina mateczna. u mnie to jakis tydzien pozniej tylko
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Gruszka_na_w... 00:31, 01 cze 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
Poppy napisał(a)
Haniu, a propos pomidorow, jak Ci brakuje, to uszczknij boczny ped. Pomidory sa jak chwasty, szybko wypuszcza korzenie, i bede owocowac tylko z lekkim poslizgiem niz roslina mateczna. u mnie to jakis tydzien pozniej tylko



Gdybym miała duże sadzonki, to tak bym zrobiła. Siewki ładnie mi wykiełkowały, a potem bardzo długo były pochmurne dni. Kiepsko przyrastały i do ziemi wsadzałam je w stanie dosyć mizernym. Ostatnie dwa tygodnie były zimne. Dopiero dzisiaj widać było, że odżyły.

Maliny jesienne mają u mnie dopiero pół metra. Jeszcze nie kwitną. Truskawki mam pierwszy rok (odmładzałam plantację), więc owoców będzie niewiele.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Poppy 00:57, 01 cze 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)



Gdybym miała duże sadzonki, to tak bym zrobiła. Siewki ładnie mi wykiełkowały, a potem bardzo długo były pochmurne dni. Kiepsko przyrastały i do ziemi wsadzałam je w stanie dosyć mizernym. Ostatnie dwa tygodnie były zimne. Dopiero dzisiaj widać było, że odżyły.

Maliny jesienne mają u mnie dopiero pół metra. Jeszcze nie kwitną. Truskawki mam pierwszy rok (odmładzałam plantację), więc owoców będzie niewiele.

A widzisz, nie pomyslalam, ze Twoje moga byc mniejsze. U nas niby tez zimno, ale czesc mam pod folia, i sluzy im gnojowka z pokrzyw, bo nigdy takie grubcie nie byly.
Tez odmladzalam truskawki jesienia, musialam zmienic im miejsce, nowe chyba lepsze.
Z poziomkami za to slabiej, nie wiem, co im nie pasuje, moze wola w wiekszym cieniu? Jaka masz dla swoich miejscowke? ostala mi sie jedna, i marnie sie ma.

Maliny zazwyczaj byly w takim stadium jak Twoje, czasami wyzsze, ale zawsze bez kwiatow jeszcze. Normalnie mam glupawke i twierdze, ze radioaktywne jakies w tym roku. u mamy te same odmiany na nowych pedach zaczynaly owocowac pod koniec lipca, moje w sierpniu Moze faktycznie cos im jest?

Haniu, widze, ze masz piekne lubiny? przesadzasz je? bo chyba musze przesadzic swojego, rozrosl sie za bardzo, i boje sie go stracic.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Gosiek33 06:20, 01 cze 2019


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Do tego sposobu niezbędna jest duża ilość parapetów.
Mam tylko jeden półtora metrowy. Akurat na dwie skrzynki z pomidorami.

Crispa- wciąż mi się śmiać chce z mojego wyobrażenia o niej- w pierwszym roku miała 25 cm. Nie sadziłam, że to potwór.



dwa niasionka dużo miejsca nie zajmują, jedno mi przeżyło

Crispa to dla mnie tawulec pogięty, potrafi podobno być potworem ale mój ledwo od ziemi odrasta. Czy o nim mówisz?
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
tulucy 09:04, 01 cze 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12906
Haniu cudny busz, ale taki elegancki u Ciebie, gęsto i pięknie, soczyście tak...
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies