Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Brzozowadzie... 10:51, 26 cze 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Zobacz Haniu, ja zupełnie inaczej widzę tego Ponuraka. Takie subtelne ma te peruki, a pod światło wyglądają cudownie, tak więc nadal czekam u swojego
Hanuś, a tą gnojówką z pomidorów mogę cyknąć też inne rośliny? Myślę, że sporo tego mi wyjdzie po rozcieńczeniu.
P.S. Stipa nadal cudna
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Poppy 12:30, 26 cze 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Dziękuję, wciąż się uczę. Dobrego nauczyciela brak pod ręką, a samouctwo wymaga dłuższego czasu.
Liście pomidorów też rzucam na ziemie, ale raczej traktowałam je jako ściółkę. O działaniu odstraszającym nie wiedziałam.



No ja tez rzucam na ziemie. Ale nie zauwazylam odstraszajacego dzialania, mrowek pelno, a w tym roku o dziwo pajakow, chociaz kto wie, moze byloby ich wiecej.

Strasznie wdzieczna jestem za te wiedze, ktora sobie przekazujecie z ust do ust, czesc znam od babci i mamy, czesc gdzies zdobyta po drodze, ale ciagle duzo nowosci do nauczenia. Teraz bede wyprobowywac herbatke tymiankowa (susze go wlansnie), ale mam zamiar tez kupic tymol w pl, i zamierzam kupic jakas pompke do na powietrzania kompostowej herbatki

Wlasnie testuje tez dzialanie platkow owsianych na usztywnianie slimorow. Tyle ze na wilgotna pogode srednio sie sprawdza. Metoda mojego sasiada, ktory wyzywa sie na dzialce od 40lat.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
TAR 12:40, 26 cze 2019


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10791
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)








te kwiatuszki fioletowe sliczne, co to? tak na oko troche jak ktoras z pysznogłówek. cudo
____________________
Ogrod nad bajorkiem
tulucy 12:46, 26 cze 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Płatki owsiane? Na ślimaki? Idę do Cię po wiedzę.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
mrokasia 12:50, 26 cze 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19792
Brzozowadziewczyna napisał(a)
Zobacz Haniu, ja zupełnie inaczej widzę tego Ponuraka. Takie subtelne ma te peruki, a pod światło wyglądają cudownie, tak więc nadal czekam u swojego


Ja mijam jadąc samochodem przepięknego perukowca - ma jasne, zielone liście i różowe peruczki. Takiego mogłabym mieć.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Gruszka_na_w... 14:34, 26 cze 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Brzozowadziewczyna napisał(a)
Zobacz Haniu, ja zupełnie inaczej widzę tego Ponuraka. Takie subtelne ma te peruki, a pod światło wyglądają cudownie, tak więc nadal czekam u swojego
Hanuś, a tą gnojówką z pomidorów mogę cyknąć też inne rośliny? Myślę, że sporo tego mi wyjdzie po rozcieńczeniu.


Subtelne są rzeczywiście, ale to taka niepokojąca subtelność.
Rośliny będą wdzięczne za każdą gnojówkę.
Odchudzona z nadmiaru imperaty



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:39, 26 cze 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Poppy napisał(a)




Wlasnie testuje tez dzialanie platkow owsianych na usztywnianie slimorow. Tyle ze na wilgotna pogode srednio sie sprawdza. Metoda mojego sasiada, ktory wyzywa sie na dzialce od 40lat.


Często korzystam z wiedzy nabytej od Taty i od doświadczonych działkowiczów. O płatkach nie słyszałam. Doczytam z pewnością.

Rhapsody in blue (za blue robi przetacznik)






Elmshorn wciąż daje czadu.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Poppy 14:45, 26 cze 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Poppy,przepraszam za zwłokę w odpowiedzi. Umknęło mi Twoje pytanie.
Comte pierwotnie posadziłam z przodu tarasu między miskantami. Po roku prawie nie miała przyrostów. Wysadziłam ją w nowe miejsce. Wypuściła trochę drobnych pędów i zakwitła jednym kwiatkiem. Ten sezon to jest drugim po przesadzeniu. Podrosła, trochę zmężniała i ma sporo kwiecia. Olbrzymem, takim jak Mary, to nie jest.

Zephirine Drouhin w zamierzeniu miały obrastać pergolę z boku budynku.Posadziłam dwie. Wystawa kiepska. Trochę słońca jest tam o wschodzie, potem od 15-16 do wieczora. Jej zaletą jest brak kolców i to, że teoretycznie znosi małą ilość słońca. Niestety u mnie się to nie potwierdziło. Jedna chorowała, rosła kiepsko; już jej nie ma. Druga też w kiepskiej formie. W zeszłym roku podłapała rdzę, a w tym mączniak jej dokucza.Kwitnie symbolicznie. Nie wiem, czy ona taka wybredna, czy trafiły mi się kiepskie sadzonki. Myślę o zastąpieniu jej powojnikiem.


Madame Isaac Pereire to krzepka róża. Zdrowotność znakomita, zimowanie też. Kwitnie obficie. Teraz kończy pierwsze kwitnienie. Podczas drugiego potrafi wypuścić pojedynczy długi bat, ale od razu go skracam.



Dziekuje Co do Comte, to roznie podaja jej wielkosc docelowa, nie ma to jak ocena wynikajaca z praktyki.
Zefiryny mam dwie, sadzilam zima, jedna ma wiecej slonca, druga mniej, rosna po bokach patio, i ta pierwsza zaczyna kwitnac i zdecydowanie wiecej urosla, chociaz nie wiem, czy to tylko kwestia slonca, bo ta druga ma w sasiedztwie byline, zbyt blisko, bede zabierac ja jesienia. Na razie odpukac, zdrowe. Ale moze faktycznie, slabiej znosza brak slonca, wbrew opisowi, nic to, byc moze beda zabierac ta druga, jak Ty.MOje nie maja slonca rano (jak na plot wleza, to kiedys tak), a pozniej jedna ma slonce podobnie jak Twoja, od 14-15, druga jakos od okolic poludnia.

Madame Isaac Pereire to pnaca roza, co jej robisz, poza wycinaniem batow, ze ja trzymasz w ryzach?
Dzieki za zdjecia obu, widze, ze Madame wpada b w fuksje i fiolet, a Zephirine w roz. Nie beda pasowac blisko siebie, w zadnym razie.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Gruszka_na_w... 14:47, 26 cze 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
TAR napisał(a)


te kwiatuszki fioletowe sliczne, co to? tak na oko troche jak ktoras z pysznogłówek. cudo


Pysznogłówka. Razem z Perovskją i trawami tworzy urocze trio.







Trochę trzeba jeszcze poczekać.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:53, 26 cze 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Poppy napisał(a)




Madame Isaac Pereire to pnaca roza, co jej robisz, poza wycinaniem batow, ze ja trzymasz w ryzach?
Dzieki za zdjecia obu, widze, ze Madame wpada b w fuksje i fiolet, a Zephirine w roz. Nie beda pasowac blisko siebie, w zadnym razie.


Prowadzę ją jako różę parkową. Też tak można. Tnę mocniej. Dorasta wtedy do 1-2 m.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies