Zobacz Haniu, ja zupełnie inaczej widzę tego Ponuraka. Takie subtelne ma te peruki, a pod światło wyglądają cudownie, tak więc nadal czekam u swojego
Hanuś, a tą gnojówką z pomidorów mogę cyknąć też inne rośliny? Myślę, że sporo tego mi wyjdzie po rozcieńczeniu.
P.S. Stipa nadal cudna
No ja tez rzucam na ziemie. Ale nie zauwazylam odstraszajacego dzialania, mrowek pelno, a w tym roku o dziwo pajakow, chociaz kto wie, moze byloby ich wiecej.
Strasznie wdzieczna jestem za te wiedze, ktora sobie przekazujecie z ust do ust, czesc znam od babci i mamy, czesc gdzies zdobyta po drodze, ale ciagle duzo nowosci do nauczenia. Teraz bede wyprobowywac herbatke tymiankowa (susze go wlansnie), ale mam zamiar tez kupic tymol w pl, i zamierzam kupic jakas pompke do na powietrzania kompostowej herbatki
Wlasnie testuje tez dzialanie platkow owsianych na usztywnianie slimorow. Tyle ze na wilgotna pogode srednio sie sprawdza. Metoda mojego sasiada, ktory wyzywa sie na dzialce od 40lat.
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Subtelne są rzeczywiście, ale to taka niepokojąca subtelność.
Rośliny będą wdzięczne za każdą gnojówkę.
Odchudzona z nadmiaru imperaty
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Często korzystam z wiedzy nabytej od Taty i od doświadczonych działkowiczów. O płatkach nie słyszałam. Doczytam z pewnością.
Rhapsody in blue (za blue robi przetacznik)
Elmshorn wciąż daje czadu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Dziekuje Co do Comte, to roznie podaja jej wielkosc docelowa, nie ma to jak ocena wynikajaca z praktyki.
Zefiryny mam dwie, sadzilam zima, jedna ma wiecej slonca, druga mniej, rosna po bokach patio, i ta pierwsza zaczyna kwitnac i zdecydowanie wiecej urosla, chociaz nie wiem, czy to tylko kwestia slonca, bo ta druga ma w sasiedztwie byline, zbyt blisko, bede zabierac ja jesienia. Na razie odpukac, zdrowe. Ale moze faktycznie, slabiej znosza brak slonca, wbrew opisowi, nic to, byc moze beda zabierac ta druga, jak Ty.MOje nie maja slonca rano (jak na plot wleza, to kiedys tak), a pozniej jedna ma slonce podobnie jak Twoja, od 14-15, druga jakos od okolic poludnia.
Madame Isaac Pereire to pnaca roza, co jej robisz, poza wycinaniem batow, ze ja trzymasz w ryzach?
Dzieki za zdjecia obu, widze, ze Madame wpada b w fuksje i fiolet, a Zephirine w roz. Nie beda pasowac blisko siebie, w zadnym razie.
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Pysznogłówka. Razem z Perovskją i trawami tworzy urocze trio.
Trochę trzeba jeszcze poczekać.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Prowadzę ją jako różę parkową. Też tak można. Tnę mocniej. Dorasta wtedy do 1-2 m.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz