Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Brzozowadzie... 11:57, 14 lut 2020


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Z tą gaurą, to dziwnie jest. We wszystkich poradnikach piszą, żeby ją właśnie ścinać wcześnie, zanim ruszy, bo późniejsze cięcie znacznie osłabia roślinę i będzie słabo rosnąć. A Ty pisałaś, że właśnie wczesne cięcie zabiło ci gaurę. I tak już parę razy miałam ją ciachnąć, ale jakiś głos na ramieniu (nie wiem dlaczego brzmi jak Twój) powstrzymuje mnie skutecznie.
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
antracyt 12:47, 14 lut 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
Ja też się zastanawiam, czy gaurę już ciąć. Zaczyna już odbijać i chyba na jednej zrobię próbę.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Gruszka_na_w... 14:43, 14 lut 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Brzozowadziewczyna napisał(a)
Z tą gaurą, to dziwnie jest. We wszystkich poradnikach piszą, żeby ją właśnie ścinać wcześnie, zanim ruszy, bo późniejsze cięcie znacznie osłabia roślinę i będzie słabo rosnąć. A Ty pisałaś, że właśnie wczesne cięcie zabiło ci gaurę. I tak już parę razy miałam ją ciachnąć, ale jakiś głos na ramieniu (nie wiem dlaczego brzmi jak Twój) powstrzymuje mnie skutecznie.


Przeczytałam rano Twój wpis i skłonił mnie do refleksji. Dwa lata temu ścięłam gaurę podczas tradycyjnych lutowych porządków. Na początku marca przyszedł bezśnieżny 20 stopniowy mróz. Gaura nie obudziła się wiosną, stąd moje podejrzenie, że zaszkodziło jej zbyt wczesne oczyszczenie.
Tak sobie teraz myślę, że po prostu mróz był zbyt silny. Gaury znoszą mrozy, ale nie 20 stopniowe.

Ścięłam dzisiaj jedną i obłożyłam ją tym ściętym. Zobaczymy, co będzie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:44, 14 lut 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
antracyt napisał(a)
Ja też się zastanawiam, czy gaurę już ciąć. Zaczyna już odbijać i chyba na jednej zrobię próbę.


Koniecznie trzeba eksperymentować. U siebie się przekonałam, że spokojnie w lutym mogę ciąć trawy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:52, 14 lut 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Helen napisał(a)
Haniu, jak dobrze śledzić Twoje poczynania i dobrze, że piszesz co już przycięłaś a co opuszczasz (jak gaurę). Taka ściągawka u Ciebie


O gaurze napisałam. Trzeba eksperymentować.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Agania 15:00, 14 lut 2020


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Tak potwierdzam z gaurą nigdy nie wiadomo, wysoka odmiana mi przezimowała nie cięłam, a niska odmiana mi nie przezimowała nie cięta... zaczynam ją traktować jak jednoroczną przyjemność
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
Gruszka_na_w... 15:03, 14 lut 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Agania napisał(a)


Mój warzywnik jest jeszcze nie ruszony, najpierw sarny sobie wyjadają co tam zostało

Czekam na wolny bezdeszczowy weekend u mnie zostały jeszcze miskanty do wycięcia, a IC się pozbyłam na przed kuchennej
pozdrawiam miłego piąteczku Ci życzę


Sarny na szczęście do ogrodu nie zaglądają. Zdarzają się na zapłociu zające i bażanty.

Wykorzystuję sprzyjającą aurę, aby po trochu popychać prace do przodu. Organizm już nie toleruje gwałtownego spiętrzenia robót. Trzeba działać umiarkowanie.

Dzisiaj pogody i sił wystarczyło na uporządkowanie ronda. Odchudziłam stipy. Znalazłam sporo siewek naparstnicy. Część przesadziłam na inne rabaty. Sporo było dziur w ziemi. Przy okazji porządków zabezpieczyłam podkopane rośliny.









Sprawdziła się rada Danusi, aby na tej rabacie dosadzić trochę zimozieloności. teraz są niezastąpione.Nie uchowały sie niestety żywotnikowe kulki. Kiedy byliny i trawy są duże, dociera do nich zbyt mało światła. Cisy i rosnące z brzegu miniaturowe iglaczki dają radę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 15:04, 14 lut 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Agania napisał(a)
Tak potwierdzam z gaurą nigdy nie wiadomo, wysoka odmiana mi przezimowała nie cięłam, a niska odmiana mi nie przezimowała nie cięta... zaczynam ją traktować jak jednoroczną przyjemność


U Ciebie warunki glebowe sa podobne. Obie mamy ciężką glinę. Glina po zimie jest długo wilgotna i zimna. To też może mieć wpływ na zimowanie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 15:11, 14 lut 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
TAR napisał(a)
a tu dzis w nocy przymrozki byly. Ledwo -3 ale jak widze traw nie ruszylo. dalej w planie mam jutrzejsze ciecie hortek i tawuł.


Przymrozki z pewnością trawom nie zaszkodzą. No chyba, że to jakieś wyjątkowo ciepłolubne odmiany.
U mnie ostatnio już bez przymrozków.
Zastanawiam się, czy nie zrobić oprysku Promanalem. W najbliższych dniach temperatura ma być wyższa niż 5 stopni.

I wczorajszy front robót. Rok temu dosadzałam tu marketowe ciemierniki. trochę przytyły.





____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
TAR 15:18, 14 lut 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10823
Promanalowe opryski raczej za tydzien zrobie, nie wyrobie sie jutro a na niedziele opady zapowiadaja. Mysle, ze jutro uporam sie z reszta ciecia wiec za tydzien na spokojnie opryski i nawożenie. chce podsypac dobroci hortkom, iglakom, magnoliom, mus wybrac sie do lasu po igły sosnowe i liscie debowe dla rodków. zajrze przy okazji do budek jezowych, bo wszedzie trąbia, ze wiele jezy juz nie hibernuje. Moze bedzie potrzebna jakas interwencja. a weekend taki krotki. A gdzie jakies sprzatanie czy pranie uskutecznic. Dobrze , ze bialaski w czasie prac ogrodowych hasaja same i sie bawia. Ich wiosenne gonitwy i zapasy rozkladaja mnie na łopatki.

Ostatnia fotka to wiązik JH?
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies