Haniu, zobaczymy czy coś wyjdzie z pomidorów, mam wielką nadzieję.
Gorzej, że mam kwieciaka malinowca w truskawkach i nie wiem co robić

Podobają mi się u Was te śniedki. Fajny taki drobny biały wypełniacz.

Sprawdziłyby się u Ciebie na brzozowej. Kwitłyby po tulipanach. One znoszą trudne warunki.Cień im niestraszny.

Na konewkę wody ok. 10 l, wlewam pół litra mleka. Podlewam przez sitko po całości krzaczka. Papryki nie uprawiam. W gruncie jest dla niej za zimno, a foliaka nie mam. Spróbuj. Z pewnością nie zaszkodzisz.

Jeśli truskawki dopiero kwitną, to piszą, żeby zastosować oprysk mospilanem.

. U mnie wyglądają jak zdechła ośmiornica wystawiająca ze środka śliczne kwiatuszki

Pomidorom zrobiłam oprysk z mleka. Niektóre zaczęły kwitnąć. Te ostatnie ciepłe dni dobroczynnie wpłynęły na ciepłolubne warzywa. Tylko dynie i cukinie maja problem z wykiełkowaniem.

Kukliki kwitną w tym sezonie rekordowo długo. A amsonię gorąco polecam. Wprowadza do ogrodu kolor w okresie przejściowym.

One znoszą każde warunki. Nawet zasypanie metrem ziemi. Przeżyły to cebulki. Po trzech latach, jak rozplantowaliśmy ziemię z góry pobudowlanej, to odżyły i pojawiły się wszędzie. Cebulki kiełkują i kwitną z głębokości nawet do 30 cm. Z takiej je wykopywałam, albo i głębiej, ale wtedy już z rety mi się urywały pędy i nie chciałam wpaść do Australii.

Hania, część truskawek już się zawiązała, teraz muszą dojrzeć. Może opryskami decisem, ma tylko 7 dni karencji. Większość pąków zebrałam więc już wiele nie zostało.
W przyszłym roku zadziałam wcześniej, bo teraz skąd mogłam wiedzieć. W dwa dni załatwione, a mam tylko jedną małą skrzynkę truskawek.