Nadeszły paczki z ogrodniczymi rękawicami i z dużą przyjemnością kontynuuję dalsze wycinki traw. Odciski na dłoniach poszły w zapomnienie. Angielskie rękawice są ciepłe, ale nie powodują potliwości dłoni. Świetnie się sprawdza miękka wyściółka na wewnętrznej powierzchni.
Tnę miskanty na drobniejsze kawałki i ściółkuję nimi międzyrzędzia poletka truskawek. Nadwyżki ścinków wykorzystam do rozluźnienia gleby w warzywniku.
Czekam na bezwietrzna pogodę, żeby zrobić pierwszy oprysk miedzianem drzewek i krzewów owocowych. Zwykle opryskuję też krzaczki róż. Temperatury są odpowiednie, powyżej 5 stopni.
Następny będzie oprysk Promonalem. Tu chętnych do oprysku będzie więcej, bo oprócz drzewek w sadzie trzeba opryskać świerki, kaliny, kosodrzewiny i profilaktycznie cisy.
Zamówiłam też rękawice polecane przez Tarcię. Wykorzystam je do prac ziemnych. Są cieńsze.
____________________
Hania-
To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz