Też wycinam Teraz roi mi się od żółtych. To są jakieś sprzed mojej ery ogródkowej.
Niezniszczalne.
Kukliki zwisłe pewnie nie bez powodu. U mnie fajnie je posadziłam w podwyższanej grządce w kąciku wypoczynkowym. I gdyby nie to, że spaliłam je azofoską mogłabym oglądać ich kwiatki całkiem wygodnie.
Tak mnie podkusiło, po garsteczce pod róże a sąsiady oberwały. Widać, że z nawozami sztucznymi nie mam doświadczenia.
Za to truskawki na tym nawozie plus nawadnianie kropelkowe wyglądają zjawiskowo.
Bez porównania z obornikiem granulowanym, gnojówką pokrzywową i co ja tam jeszcze daję
No to się wyżaliłam
Tych kuklików chyba nie kupowałam pod nazwą "zwisłe". Dopiero wczoraj od Lucy dowiedziałam się, że takowe są.
Mam jeszcze takie:
Spalenia kuklików azofoską współczuję. Domyślam się Twojego samopoczucia z tego powodu.
Błędy popełnione z powodu dobrych intencji, bolą najbardziej. 10 dni temu nie doczytałam mikroskopijnych oznakowań na opakowaniu z kroplami p/kleszczom. Skropiłam psa, a resztówką potraktowałam kota.
Po dwóch godzinach kot zaczął dziwnie chodzić (na przygiętych łapach), uciekał przed nami. Zniknął na dwie doby. Po pierwszej dobie dopiero zaskoczyłam, że to zachowanie może być spowodowane kroplami. Wzięłam lupę i znalazłam znaczek z przekreślonym kotem. Kropelki zawierały pyretryny Warto wiedzieć: "Pyretryny to naturalne substancje pozyskiwane z roślin rodziny Chrysanthemum (złocienie) należy do nich złocień dalmatyński (Chrysanthemum cinerariifolium Vis. = Tanacetum cinerariaefolium ).
Duże ilości pyretryny znajduje się w koszyczkach kwiatowych złocienia, które roślina wytwarza specjalnie w celu ochrony powstających nasion przed owadami. Właściwości pyretryny znane były już na początku XIX wieku, kiedy to z wysuszonych i zmielonych koszyczków kwiatowych uzyskiwano tzw. „proszek perski”, stosowano go do zwalczania pcheł i wszy."
Kota w domu nie było, a ja z coraz większym przerażeniem czytałam o skutkach podania tych kropelek kotu.
Objawy:
Najczęściej natychmiast po ekspozycji, ale mogą wystąpić i do 72 godzin.
Niskie dawki powodują parestezje, niekontrolowane skurcze mięśni skórnych tułowia, a także machanie łapami i uszami.
Lizanie miejsc gdzie została podana substancja wywołuje ślinotok i wymioty
Mogą wystąpić również drżenia pęczkowe mięśni, drgawki, przeczulica skóry, gorączka, ataksja, rozszerzenie źrenic, a nawet okresowa ślepota i śmierć.
Łzy lały mi się strumieniami, zaczęłam szukać kota po okolicy. Bez skutku.
Opowiedziałam o tym sąsiadce i musiałam wybyć z domu.
Po powrocie kot wyłonił się z okolic garażu. Sąsiadka czekała przy furtce z informacją, że była na spacerze ze swoim wilczurem. Kot siedział na drzewie 3 km od domu. Sąsiadka z nim rozmawiała i zachęcała do powrotu. Kot zeskoczył i szedł za nią i jej wilczurem aż do domu.
Chodził normalnie. Spał po powrocie bite 24 godziny z krótkimi przerwami na jedzenie. Wrócił do pełni sił 9 dni po zakropelkowaniu.
Piszę o tym, bo znając życie, może się przyda.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Fajny czas jest teraz. Wszystko śmiga aż miło.
Pierwsze kolory na orlikach:
Kwitnący wielosił błękitny
Udanego sezonu Kawciu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Daga, Zuza, może to kwestia zasobności i wilgotności gleby?
Glina moim zdecydowanie służy.
Zauroczona jestem tiarellkami. Świetnie się sprawdzają jako podsadzenia pod hortensjami. Z buszem tez im do twarzy.
Wyjątkowo dorodnie przyrasta kopytnik. Do tej pory raczej nie współpracował na odpowiednim poziomie.
Zagęszcza się podszyt i runo w brzeziniaku. Dereń Elegantissima po lewej i Aurea po prawej. Wciąż jeszcze żyją na tym trudnym stanowisku.
Dołem kwitnie dąbrówka.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Nie spiesz się. Wygodna ławka to podstawa udanego omiatania.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz