Kukliki to jednak długo kwitną.







Powinnam już ściąć brunnery, ale wokół nich taka gęstwina, że zaczekam aż nadejdzie czas wycinania pałek irysów i suchelców czosnków.

I na koniec cudowna tiarella. Ależ je polubiłam.

Małżonek ma wybraną jako następną stihla - nie wtrącam się ale zwrócę mu uwagę na temat łożysk Bo coś mi dziwnie wygląda, że ten stihl ma kosztować mniej niż ta, którą Ty wybrałaś

Haniu, moje rukole wysadzone ze szklarni do skrzyń warzywnych w kwiaty idą - czy obrywanie ich (tych kwiatów) ma sens czy one już na kompost skazane?

EDIT: i jeszcze jedno pytanie mi się nasunęło, trochę na zaś moje rogownice zaczynają kwitnąć, gdzieś wyczytałam, żeby po kwitnieniu je skrócić o 1/3 - faktycznie tak trzeba?
Generalnie one strasznie się panoszą, nie wiem czy nie było błędem ich posadzenie na rabatach przy domu, ale ja je lubię i zakładam, że dam radę nad nimi zapanować wyrywając to co mi wyłazi poza "plan" - dobrze myślę?

Liczna jest i ładnie Ci kwitnie Też ją mam i czekam na jej kwitnienie, moja słabo mi rosła, teraz ma nowe miejsce, no i zobaczę

Zawsze się dziwię, że pomimo odległości, tak szybko busz u ciebie.
Jestem zachwycona kuklikami, gdzie swoje kupowałaś?
Może masz w nadmiarze i na coś się wymienimy?

Mamy kosę,jednak kosiarką wychodzi ładniej trochę wymaga ale nie tak jak bez

Pięknie masz Haniu w ogrodzie rabaty bujne, że nie ma gdzie nogi postawić
Na tego rdesta wężownika już patrzyłam jakiś czas temu, może sobie sprawię kiedyś ,skoro dosyć długo kwitnie

Dobrze, że u mnie M ogarnia sam serwis i naprawy kosiarki. Sam też ostrzy noże. Zawsze trochę kaski w kieszeni. Musi być jakaś grubsza awaria by nie dał rady, ale wtedy to w serwisie tyle kosztuje, że lepiej nowy sprzęt kupić

Opisałam się na temat rodaków i mi tel zeżarł a komp dziś strajkuje w skrócie rozumiem co czujesz.