Gosiek33 napisał(a)

Ach ta Twoja amsonia!

Wymaga podpórki. Chyba powinnam ją już podzielić.

Wiolka5_7 napisał(a)

Ten rdest też właśnie spodobał mi się u Pszczółki teraz u Ciebie i Asi ja w ogóle jestem zakochana w rdestach, mam 3 odmiany te poźniej kwitnące, pora na kolejny

Ten szczypiorek to jaki dokładnie? pięknie kwitnie

To szczypiorek wieloletni. Wysiewałam dwa rzadki w warzywniku. Po ścięciu kwiatostanów lub na wiosnę można go dzielić i wsadzać w kolejne miejsca.
Podobają mi się te Twoje rdesty. Zwłaszcza ten z bordowym kłosem.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

To szczypiorek wieloletni. Wysiewałam dwa rzadki w warzywniku. Po ścięciu kwiatostanów lub na wiosnę można go dzielić i wsadzać w kolejne miejsca.
Podobają mi się te Twoje rdesty. Zwłaszcza ten z bordowym kłosem.

Teściowa zasiała taki szczypiorek wieloletni niedawno ,ciekawe czy będzie tak kwitł

Rdesty są super ,ten Blackfield też mi się podoba

Haniu, jeden browiec, drink czy lampka wina nie skutkują pleceniem pierdół .

Judith napisał(a)

Haniu, jeden browiec, drink czy lampka wina nie skutkują pleceniem pierdół .

Wiem. Ale moje doświadczenie mówi mi, że jest bardzo niewiele osób, które potrafią poprzestać na jednym.
Mam sąsiadów w wieku ok. 40 lat. To w tygodniu kulturalni, mili i sympatyczni ludzie. W sezonie ogrodowym mają zwyczaj spotykania się z małymi dziećmi na tzw. grillu. Mniej więcej ok. 20 włosy stają mi dęba, uszy więdną, a trzyszybowe okna nie dają rady zagłuszyć pijackiego przekrzykiwania, wrzasku i płaczu dzieci, które to trwają do północy. Wyluzowują się po ciężkim tygodniu, odpoczywają?
Szkolny kierowca autobusu opowiadał mi o swojej wizycie u psycholożki z zakładu medycyny pracy. Wśród wielu pytań było też pytanie o alkohol. Odpowiedział, że w tygodniu nie pije, bo jest odpowiedzialny, wozi dzieci. Podczas weekendu co najwyżej.
Psycholożka zapytała, czy on czeka na ten weekend, żeby się przy tym alkoholu wyluzować.
Z lekka się zmieszał, bo wyszło, że tak.
Statystyki są bezlitosne
W rodzinach z problemem alkoholowym żyje 3-4 mln osób, w tym 1,5-2 mln dzieci. Z kolei 700-900 tys. osób w naszym kraju jest uzależnionych od alkoholu.

Nie ciągnijmy tematu. Ciężki jest.

Wiolka5_7 napisał(a)

Teściowa zasiała taki szczypiorek wieloletni niedawno ,ciekawe czy będzie tak kwitł

Rdesty są super ,ten Blackfield też mi się podoba

Będzie. Jeśli siany w tym roku, to za rok zakwitnie.
Ubiegłorocznym odkryciem na forum były kukliki. W tym sezonie furorę robią rdesty i tiarelle.

Moda zmienna jest

Moja amsonia jeszcze nie kwitnie. Żadna.
A rdesty zaraz skończą. To chyba ich nie sparuję

Ja na mody raczej odporna jestem. Inna rzecz, że mam tyle różności, że nawet jak jest moda na coś, to i tak to mam od jakiegoś czasu

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Czytam tu i ówdzie o problemach z liśćmi orlików. Swoim ścinam tylko kwiatostany. Liście zostawiam, bo ładnie się przebarwiają jesienią.

Ja problemów nie mam, ale wątpliwości zawsze masę
Ale skoro mówisz, żeby liście orlikowe zostawić to tak zrobię
Haniu, a z łubinami jak postępujesz? NIe kojarzę ich od Ciebie, co prawda, ale może masz

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Będzie. Jeśli siany w tym roku, to za rok zakwitnie.
Ubiegłorocznym odkryciem na forum były kukliki. W tym sezonie furorę robią rdesty i tiarelle.

Acha
Tak co roku na forum jakiś hit

Amsonia boska. Moja dopiero otwiera pąki. Ty Haniu chyba inną odmianę masz tej swojej. Znalazłam, że są różne i różne terminy kwitnienia, wysokości. Ostatnio natrafiłam na amsonię lśniącą i nawet zamówiłam