Gruszka_na_w...
15:48, 20 sie 2022

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Z pasteryzacją jest tak jak z prasowaniem. Dopóki nie zrobisz eksperymentu, że złożone i wygładzone wygląda normalnie (lub wrzątek wrzucony do wyparzonego słoika dobrze się przechowa), to lęki pozostaną.

Moja kuchenka niestety nie posiada daru mobilności. Sytuację ratuje wentylacja mechaniczna, która świetnie wyciąga nadwyżki gorących oparów w rejonie kuchni. Staram się robić przetwory niewielkimi partiami (do 15 słoiczków). Idzie w miarę sprawnie.

Za zalewami octwowymi (poza grzybami) nie przepadam. Jakoś mi się wdrukowało, że ocet zabija witaminy.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz