Martka
22:21, 22 sie 2022

Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Haniu, ta kałuża wygląda jak jeziorko. Mieszkamy przy prywatnej uliczce. U nas każdy tak ma, że woda z podjazdu odpływa na ulicę, ale nigdy to nie jest problemem, odkąd wykorytowaliśmy z sąsiadami drogę i zrobiliśmy utwardzoną podbudowę z tłucznia, woda szybko wsiąka. Kałużki nawet są niezwykle rzadkim obrazkiem. Pewnie gdyby była ulewa stulecia, to woda przez chwilę by stała. Możesz porozmawiać z sąsiadami o problemie - jeśli współpracują, bo jeśli aroganccy - to szkoda gadać, trzeba uderzać "wyżej".
Wkurzają takie sytuacje bardzo i jest ich mnóstwo. Szukając działek musiałam odrzucić wiele ciekawych miejscówek ze względu na tego typu okoliczności właśnie. Plus brak melioracji w terenie. Kupując działkę wiele osób nie jest świadomych, jaki koszt czeka ich w związku z przepisami, o których piszesz.
Pomidorki do suszenia osłodziły te kałużowe widoki. Dobrze, że w ogrodzie nie ma strat. U mnie nadal sucho i bez kropli deszczu.
Wkurzają takie sytuacje bardzo i jest ich mnóstwo. Szukając działek musiałam odrzucić wiele ciekawych miejscówek ze względu na tego typu okoliczności właśnie. Plus brak melioracji w terenie. Kupując działkę wiele osób nie jest świadomych, jaki koszt czeka ich w związku z przepisami, o których piszesz.
Pomidorki do suszenia osłodziły te kałużowe widoki. Dobrze, że w ogrodzie nie ma strat. U mnie nadal sucho i bez kropli deszczu.